Wczoraj miałam dzień pełen przygotowywania potraw z ryb. Zamówienie było na dziś i wcale nie było łatwo, bo najgorzej ustalić menu. Ale na szczęście pewna pani zajęła się przekąskami, zaś moja rola to były dania gorące.Podaję więc pomysły, może komuś się przydadzą na wigilijną kolację:
1. Makrela z czosnkiem
Makrela z czosnkiem i zielonym pieprzem to ryba, której smaku i aromatu nie da się z niczym porównać.
składniki:
- 4 średnie sprawione makrele
- sól
- 1 łyżeczka szałwii
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka konserwowego zielonego pieprzu
- 1/2 cytryny
- 1 łyżka kaparów
- 2 korniszony
- 8 łyżek białego wina wytrawnego
- łyzka masła
- 2 łyżki oleju
Makrele osuszyć po umyciu i natrzeć od środka solą. Czosnek drobno posiekać razem z zielonym pieprzem. Szałwię, czosnek i pieprz wymieszać z połową porcji masła i posmarować ryby z zewnątrz. Głęboką brytfannę posmarować olejem, ułożyć ryby i wstawić do nagrzanego piekarnika na 220 stopni na 15 minut. Gdy wierzch będzie lekko brązowy odwrócić ryby.
Cytrynę obrać, posiekać drobno wraz z kaparami i korniszonami. Makrelę wyjąć z brytfanny i położyć na ciepłym półmisku. Sos z ryby wymieszać z winem i przelać do garnka, dodać posiekaną cytrynę z kaparami i korniszonem i podgrzać. Resztę masła połączyć z sosem.
Sos podajemy oddzielnie do polania makreli.
........................................................................................................................
2. Śledzie faszerowane grzybami
Ta potrawa może śmiało konkurować z innymi rybnymi daniami i gorąco polecam
- 1/2 kg świeżych śledzi
- 1 szklanka mleka
- garść suszonych grzybów
- 1 czerstwa bułka
- 2 cebule
- 1/3 szklanki oleju
- sól, pieprz
- 1 jajko
- 1/2 szklanki bułki tartej
- 3 łyżki mąki
Śledzie wypatroszyć, wyjąć kości grzbietowe i ości, tuszki kilka razy opłukać zimną wodą, zalać mlekiem i odstawic na 2 godziny. Grzyby ugotować , odcedzić i drobno posiekać. Czerstwą bułkę namoczyć w wywarze z gotowanych grzybów i dobrze odcisnąć. Cebule obrać i drobno pokroić. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju, wrzucić cebulkę, lekko przesmażyc i dodać grzyby z odciśniętą bułką. Oprószyć soląi pieprzem, wymieszać i smażyć przez kilka minut. Śledzie wyjąć z mleka, osączyć i posolić.Do każdego nałożyć farsz grzybowy. Jajko rozbełtać widelcem w miseczce. Śledzie faszerowane oprószyć mąką, obtoczyć w jajku i bułce tartej. Smażyć na rumiano po ok 4 minuty z każdej strony. Są wyśmienite do obiadu jak i na stół gościnny.
.........................................................................................................................
3. Karp na niebiesko-polecam dla dietetyków
Jest to bardzo elegancka i polecana potrawa, inne wydanie karpia, które równiez polecam.
Walory tego delikatnego i lekkostrawnego wigilijnego karpia, udekorowanego śmietaną chrzanową i plastrami cytryny podkreślą dodatki i przyprawy. Ja takiego karpika przygotowałam mojej mamie jak była na diecie szpitalnej podczas przepustki na święta. Bardzo jej smakował i czuła się wysmienicie, bo już płakała, że nie będzie mogła spróbować karpia przez dietę. A tu proszę....
- 1 sprawiony karp
- 200ml śmietany kremówki
- 1/2 kostki masła
- 1 cebula
- 1/2 szklanki octu
- 3 łyżki tartego chrzanu
- 5 ziarenek pieprzu
- 5 ziela angielskiego
- sól, cukier
- cytryna do dekoracji
Karpia dokładnie umyć zwłaszcza od środka, na zewnątrz delikatnie opłukać by nie uszkodzić skóry. Do środka ryby włożyć filiżankę (dnem do góry).
W naczyniu zagotować ocet, polać nim karpia (jego skóra zabarwi się wtedy na niebiesko). Cebulę obrać i pokroić w krążki. Do rondla wlać 2 litry wody, osolić i dodac cebulę, pieprz, ziele angielskie i zagotować. Karpia umieścić na drucianej podkładce do ryb lub na sitku i włożyć do wywaru, ryba nie powinna dotykac dna rondla. Podgrzewac 30 minut nie dopuszczając do wrzenia. Ryba jest gotowa, gdy płetwa grzbietowa daje się łatwo oddzielić.
Śmietanę ubić, wymieszać z chrzanem, doprawić solą i cukrem.Karpia przełożyć na półmisek, udekorować śmietaną i plastekami cytryny. Masło stopić, przelać do sosjerki i podac do ryby.
Karpia takiego można także dusić w porach z jabłkami. Polecam
A na koniec chciałam Wam pokazac pomysł na pachnące lampiony.
Wydrążyłam pomarańczę, wykroiłam okienka, brzegi udekorowałam goździkami, zaś w środek włożyłam podgrzewacz. Cały dom zapachniał pomarańczami i goździkami.
Cały dzisiejszy wpis dołączam do akcji wigilijnej
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanej niedzieli