czwartek, 25 sierpnia 2011

obiecane zdjęcia Kryszy

Dziś skusiłam się i zrobiłam kryszę.(przepis dokładny 2 kartki wstecz) Trochę mi sie plany potegowały, bo nie miałam mleka zsiadłego do ciasta więc dodałam zamiast tego półtorej szklanki śmietany. Poza tym dałam synowi 6 zł i poprosiłam by kupił kaszę gryczaną. Okazało się, że kasza kosztuje 13 zł za kilogram ! szok!!! tyle co piersi z kurczaka. Z lenistwa i braku czasu już nie pobiegłam do sklepu tylko farsz zrobiłam z grubą kaszą jęczmienną. Dodałam więcej cebuli, ser biały i czosnek.
Krysza wyszła przepyszna i nie było czuć różnicy w cieście, kruchutkie tak samo jak ze zsiadłym mlekiem. Farsz trochę inny, bo jednak kasza gryczana ma specyficzny smak, ale też wyszło dobrze. Smażenie w głębokim tłuszczu trwa chwilunię, więc szybko się robi. Do tego barszcz czerwony do picia.
A oto moje pierożki:


Polecam i życzę wilczego apetytu


POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE

wtorek, 23 sierpnia 2011

Kniaź czyli kartoflak zapiekany

Kniaź to zapiekana masa ziemniaczana. Potrawa ta wywodzi się z podkarpackiej chaty i jest bardzo smaczna jako danie obiadowe. Jest dość prosta ale właśnie w tym cały urok.
składniki:
  • 2 kg ziemniaków
  • 1 jajko
  • 3 cebule
  • 1/2 boczku surowego
  • 1szkl mąki
  • kilka ząbków czosnku
  • sól, pieprz

Ścieram ziemniaki na tarce o średnich oczkach,dodaję cebulę, czosnek pognieciony, mąkę i przyprawy i jajko. Wszystko dokładnie mieszam. Boczek kroję w kostkę.
Brytfankę smaruję dokładnie tłuszczem (smalcem-a co!)i układam warstwy zaczynając od boczku i przeplatając masą ziemniaczaną.



Piekę w piekarniku dobre półtorej godziny w temp. 200'C

Gdy trochę przestygnie kroję w grubsze plastry i podaję z surówkami. Można też polać sosem.




jakby co...piszcie



polecam i życzę smacznego

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Bieszczadzkie szaleństwo- Krysze, bałabuchy i takie tam mniamuchy

Tradycja w kuchniach regionalnych to podstawa. Bieszczady to przede wszystkim dawni mieszkańcy Łemkowie i Bojkowie. Ich menu jest proste i opiera się głównie na kaszach, mleku, pieczywie i kapuście.
  • Krysza to pierogi z kaszą gryczaną i z serem.Choć równie dobrze kaszę można nafaszerować grzybami lub szpinakiem.
    Ciasto wedle starej receptury:
    4 szklanki mąki,
    1 szklanka zsiadłego mleka,
    1 łyżka sody oczyszcz.
    i szczypta soli.
    Ważny jest farsz. Kasze gryczaną gotujemy w osolonej wodzie na sypko i studzimy, smażymy cebulkę pokrojoną w kostkę, dodajemy do kaszy i mieszamy to z białym serem. Robimy pierożki i smażymy na głębokim tłuszczu lub pieczemy
Pierogarnia
PROPORCJE na farsz:
  • kaszy surowej ok 20dkg, sera białego 30dkg, cebula jedna większa

Sorki, że nie ma foty, ale nawet w necie nigdzie kompletnie nie znalazłam. Więc chyba zrobię sama te krysze i wstawię zdjęcie (nawet chętnie, bo wieki temu tego próbowałam)


Ja gdy robiłam kiedyś kryszę to dałam ser bardziej wilgotny by farsz nie był suchy, poza tym osobiście wiem (i to stosuję) od osoby co stamtąd się wywodzi, że u niej w rodzinie kryszę robi się w cieście drożdżowym, jako duże pierogi (jak większa drożdżówka)i wtedy są to Bałabuchy. Ciasto drożdżowe jak do bułki. Bałabuchy czy krysze można jeszcze zrobić z kaszą wymieszaną z kapustą kiszoną zasmażoną, albo z pieczarkami. Do takiej pychoty polecam barszcz czerwony i obiadek gotowy. Poza tym jest to także danie wigilijne.

U mnie w Lublinie pieroga z kaszą gryczaną i serem robi się na słodko ze słodkim ciastem jako słodki piróg i jest to lubelskie danie regionalne.

Kurcze, @ Moje Brzydactwa pomogły mi odnaleźć takie zabytkowe fajne zeszyty z notatkami kulinarnymi z dawnych czasów, Dałaś mi wenę by zajrzeć w te kąty. Sporo zostało w głowie ale nie aż tyle. No to będę teraz produkować oj będę. Może ukochańcom zacznę parzyć koperek...???

obiecana fota kryszy

Krysze można wykorzystać jako dodatek do potraw do menu wigilijnego i modyfikować farsz. Polecam
Wigilia - zapraszamy do stołu

DZIĘKI.

pozdrawiam serdecznie

niedziela, 21 sierpnia 2011

zwyczajnie ale z uczuciem, czyli fajny obiad i muffinki

Od rana jesteśmy w plenerze, bo szkoda pogody pięknej marnować na siedzenie w domu. Spacer po lesie, przekąska. Potem wróciliśmy do domu.



Szybciutko zajęłam się obiadem. Zupę miałam już przygotowaną, drugie danie też na biegu do zrobienia, bo potem wyjazd do Kazimierza na LODY !
Miałam mięso mielone...to już dobrze, kotlety robi się migiem, ziemniaki obrał mąż, w zamrażarce wygrzebałam marchew z groszkiem....eeee....spoko jest obiadek na szybko.
Pomyślałam sobie, że mielone usmażę ale i podduszę je w sosie paprykowo - pomidorowym, skoro mam warzywa...hmm.. każdy kotlecik z całusem by lepiej smakowało
Paprykujemy 2

Tak więc uczyniłam, sosik szybko zrobiłam, wrzuciłam te zwyczajne kotlety i chwilkę pod przykryciem podgotowałam. Ziemniaki też już gotowe. Marchewka z groszkiem to smerfowe jadło, więc każdy się ucieszył. Zrobiłam doniczkę z ogórka, w wycięte koło w środku włożyłam pory, a wierzch zatknęłam kulkę z ogórka i jest drzewko.
 Żeby nie było tylko wytrawnie, na osłodę proponuję muffiny . Są zwykłe, klasyczne ale jakże pyszne. Jeśli gdzieś się wybieracie wplener to na drogę jak znalazł.

Składniki
  • 2 niepełne szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 10 łyżek cukru
  • 100 gram stopionego masła
  • 1 jajko
  • szklanka maślanki
  • 3 łyżeczki cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • truskawki lub dżem owocowy
  •  można zrobić też z cukierkami typu "krówka"

 Wymieszać ,nałożyć do foremek do połowy, połozyć owoc, krówkę lub łyżeczkę dżemu, dopełnic resztą ciasta i piec około 20 minut w temperaturze 175 stopni :)
Wychodzi 15 dużych muffinek.
Gdy przestygną, zapakować, sprawdzić czy wszyscy gotowi....

potem szybciutko w autko i bziuuuuuum.........


Pooooozdraaaawiaaaaaam !!!!!!!!!!!