Dzień dobry wszystkim.
Dzisiejszy wpis będzie iście ogórkowy. Jako, że na działce trwa wysyp tego warzywa trzeba było przerobić większość.
Kiszone, konserwowe, w różnych postaciach...ogórki zawsze cieszą się dużą popularnością.
Dziś chciałabym przedstawić dwa sposoby na ogórki.
Rok temu dostałam przepis od koleżanki na ogórki "krokodylki" Co prawda było już po zbiorach ale w tym roku postanowiłam zrobić ten wynalazek.
OGÓRKI KROKODYLKI
- 2 kg malutkich ogórków
- 2 główki czosnku
- 1 kg cukru
- 1,5 szkl octu
- 4 łyżki soli kamiennej
- 1,5 -2 łyżeczki sproszkowanej chili (pieprz cayenne)
- 6 łyżek oleju
Ogórki pokroić na pół, posypać solą ( co jakiś czas mieszam). Po 3 godzinach odlać sok. Posypać chili i
pokrojonym w plasterki czosnkiem. Polać rozgrzanym na patelni olejem, a
następnie gorącą zalewą (cukier + ocet). Odstawić na 3-6 godzin. (ja
zostawiam do następnego dnia wtedy jeszcze bardziej się marszczą)Do
słoiczków (dżemowych lub mniejszych - wg uznania)Nałożyć ogórki +
czosnek i zalać zalewą (można ją podgrzać). Pasteryzować 10 min.
Jeśli mamy większe ogórki można pokroić je w słupki. Zachowują się tak samo jak te maluśkie w całości.
Krokodylki są wyśmienite do chrupania czy jako dodatek do sałatki . Są pikantne w konkretnym smaku słodko- winnym. Moje zbyt krótko odstały (z braku czasu), ale smak mają taki jak trzeba.
Drugi sposób to przepis od
Kazika.
Jest to rodzaj sałatki i jest bardzo smaczna. Nie omieszkałam otworzyć jeden słoik by nie spróbować. Ogórki wymieszane z papryką, chrupiące, wręcz wykwintne. Podniebienie wyczuwa smak winno-słodki, a po chwili daje się odczuć rozkosz papryczki chilli . Polecam ten przepis również, bo warto.
Przepis cytuję za autorem:
SAŁATKA OGÓRKOWO-PAPRYKOWA
Składniki.
-
1,75 kg świeżych ogórków(najlepiej niezbyt wyrośnięte);
-
0,5 kg cebuli;
-
1,5 kg owoców papryki;
-
25 g soli;
-
10 g cukru;
-
1 łyżeczka pieprzu czarnego/zielonego mielonego;
-
20 liści laurowych;
-
10 ziaren ziela angielskiego;
-
1 łyżeczka nasion kopru;
-
100 ml oleju z pestek winogron (ja dałam zwykłą oliwę)
-
0,5 l octu winnego/jabłkowego ( u mnie ocet spirytusowy)
-
0,5 l wody.
- 3 strączki ostrej papryki (Anaheim, Fresno, Serrano, Habanero), może
być suszonej.
Oraz
jako opakowanie:
-
12 słoiczków (300 ml)po dżemie.
Przygotować
zalewę: liście laurowe i ziele angielski gotujemy 10 minut w 0,5l
wody, dodajemy ewentualnie ocet spirytusowy. Zagotować,wystudzić i
odcedzić.
Ogórki
dokładnie myjemy, wyrośnięte(ale bez zbyt dużych gniazd nasiennych)
obieramy, średnie pozostawiamy ze skórką, szatkujemy na grubość 1,5-2
mm, paprykę kroimy w paski tej samej grubości,
cebulę w piórka
nieco cieńsze, całość mieszamy z solą , cukrem oraz pieprzem i
nasionami kopru. Pozostawiamy na 1-2 godziny , co jakiś czas delikatnie mieszając.
Do
odcedzonego wywaru z liści i ziela dodajemy olej, ocet winny/jabłkowy, przelewamy do sałatki, mieszamy i zostawiamy na 1 godzinę „do
przegryzienia”.
Wkładamy
do słoiczków, do 6 z nich wkładaj po pół papryczki ostrej
(możesz więcej ale to już rzecz gustu i własne ryzyko) z boku na
ściance słoiczka (tak by były widoczne celem rozpoznania
zawartości) i uzupełniamy słoiczki sokiem powstałym podczas
wstępnej obróbki.
Pasteryzuj
(temp. 80-85 º
C) przez 7-10
minut.
Nie wiem jak Wy ale ja mam dni takie, że pikantne rzeczy jadłabym bez przerwy. Jestem pewna, że taka przekąska zaspokoi moje zachcianki i zawsze jest pod ręką.
Kochani, bardzo dziękuję za odwiedziny i każde słowo.
Życzę wszystkim wspaniałej, rodzinnej niedzieli i serdecznie pozdrawiam. A teraz biorę się za obiadek i niedzielne słodkości.
Kurczak faszerowany już wskoczył do piekarnika
Do następnego...i życzę SMACZNEGO !