Polska kuchnia mająca dzięki swojej burzliwej historii taką mnogość potraw ze wszech miar warta jest propagowania i utrwalania, a wielorakość naszych bab, strudli, kulebiaków, pierogów, gołąbków, sztufad, auszpików, nalewek i deserów zdumiewa.
Warto więc korzystać z tych skarbów i dbać o tradycję.
BABCINE AMONIACZKI
Składniki:
- 50 dkg mąki,
- 8 dkg tłuszczu,
- 12 dag cukru pudru,
- 1 jajo,
- 2 żółtka,
- 1 białko do smarowania,
- około 1/8 litra mleka,
- 1 dkg amoniaku,
- 5 dkg cukru kryształu do posypania,
- 2 dkg masła do formy
Wykonanie:
Mąkę przesiać z amoniakiem na stolnicę, część zostawić do posypania, posiekać z tłuszczem, wymieszać z cukrem, dodać żółtka,jaja, cukier, wanilię i tyle mleka, aby dało się zagnieść ciasto rzadsze jak na kluski.
Zostawić w chłodnym miejscu na 30 minut. Wałkować na grubość 1/3 cm, wykrawać foremki ciastka, układać na posmarowanej blasze, smarować białkiem, posypać grubym cukrem, nakłuć w wielu miejscach, można posypać orzechami. Piec na jasnozłoty kolor. Ciasteczka można przekładać kremami. Amoniaczki w okresie świąt Bożego Narodzenia robię w świątecznych kształtach i są to ciacha co zawsze goszczą na naszym stole. Dołączamy do akcji
I coś na słodko;
SZARLOTKA W INNYM WYDANIU
Kiedyś ktoś mi napisał, że umiem piec tylko trzy ciasta. Może i tak, może nie. Wiem jedno: znam trzy rodzaje ciast faktycznie- kruche, drożdżowe i biszkoptowe. Francuskie to odmiana kruchych więc się nie liczą :) Dla mnie pieczenie nie jest fascynacją, bo mam gotowy przepis i robię- więc to nic trudnego. Wolę wymyślać różności, a z gotowych przepisów tworzyć, nowe modyfikując je na różne sposoby.
Z tych "trzech" ciast co potrafię prym wiedzie szarlotka, bo to ciasto u mnie w domu najbardziej uwielbiają moje ukochańce. Dziś polecam taki oto przepis i sposób:
Ciasto:
- 4 jajka
- 3/4 szklmąki
- pół szkl cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
Białka ubić na sztywno, potem należy dodać cukier i stopniowo żółtka. Na koniec ubijania dosypać mąkę z proszkiem i cukier waniliowy.
Piec w sumie 20 min, w tym 10 minut w 160 stopniach i drugie 10 w temp. 180 stopni. Ten biszkopcik jest ciut zmodyfikowany z przepisu czerwcowego na szybkie ciasto z owocami. I akurat ten bardzo polecam, bo nie ma siły - zawsze wychodzi.
Masa jabłkowa
- jabłka, ok 1,5 kg zesmażone
- 2 galaretki o kwaśnym smaku
Smażymy jabłka pokrojone w kawałki, nie dodaję cukru by całość nie była zbyt słodka. Do gorącego musu jabłkowego gdy już zdejmiemy z ognia należy dodać 2 galaretki i dokładnie szybko wymieszać. Ja dodałam te co miałam akurat w domu czyli agrestową i wiśniową.
Gdy całość wystygnie wykładamy to na wystudzone ciasto.
Masa budyniowa
- 1 szkl cukru
- 2 płaskie łyżeczki mąki
- 2 szklanki mleka
- duży budyń śmietankowy
- masło
część mleka wlać do garnka i gotować z cukrem, do części z zimnym mlekiem dodać budyń i mąkę i dokładnie wymieszać. Wlać na gotujące mleko i zrobić budyń, ciągle mieszając bo szybko przywiera.
Gdy wystygnie dodajemy pół kostki masła i rozcieramy na gładką masę. Wykładamy na wierzch ciasta na masę jabłkową.
Ozdabianie ciasta zostawiam już do dyspozycji fantazji każdemu indywidualnie. Ja zrobiłam oczywiście na szybko znając mój ciągły brak czasu.
Ciasto jest puszyste, masa jabłkowa z galaretką jest kwaskowata i budyniek ciut słodszy, więc całość komponuje się idealnie.
U nas wczoraj był dzień pełen atrakcji, cyrki odchodziły bo byliśmy w cyrku. Ale był ubaw !!! nawet można było pojeździć na wielbłądzie siedząc wygodnie na jego garbie!!! Dzieciaki szalały z radości, no i nie będę ukrywać że ja też :))
Życzę wszystkim słonecznego poniedziałku i pięknego całego tygodnia, oraz uroczego powitania jesieni.