W piątek my- rodzice - zorganizowaliśmy naszym małym piłkarzom na zakończenie sezonu małe co nie co. Po zaciętych dwu miesięcznych walkach w turnieju Deichmann'a nasze pociechy zajęły 5 miejsce na 40 drużyn. To ogromny sukces zwłaszcza, że w drużynie gra wielu początkujących piłkarzy jednakże bardzo zdolnych.
Impreza zakończeniowa odbyła się w STAJNI DRWALA na obrzeżach Lublina. Piękne miejsce z wielkim grilem, placem zabaw, boiskiem i z cudownymi zwierzakami.
Moje Ślubne Szczęście też szalało
Można było pogadać z kozami,
dzikiem
czy kurami, poszaleć na linach
następcy Tarzana |
To była najfajniejsza atrakcja dla dzieciaków
ale tez i dla dorosłych
:))
Nasze chłopaki oczywiście grali w piłkę do zachodu słońca. Nie mam pojęcia skąd oni mają tyle energii. Dorośli wraz z dziećmi grali w siatkówkę,
mamuśki pichciły na grillu,
same pyszności |
Julka jak zawsze przy kobiecych zajęciach |
BKS Lublin Czechów |
Julcia z kolegą |
Filipek |
Moje ciacho dla naszych piłkarzy było na bazie mas z galaretkami. Ze względu na upalna pogodę nie chciałam ryzykować z masami śmietanowymi.
Tak więc spód tortu przełożyłam masą truskawkową na budyniach (bez mleka), zaś KOPUŁKA czyli piłka wypełniona była masą z ananasami. Piłkę zrobiłam według przepisu na ciasto ŻÓŁW.
Logo Klubu |
Był to bardzo udany wyjazd i bardzo dziękuję rodzicom za przemiłą atmosferę, świetne przygotowanie i te wszystkie smakołyki.
Myślę, że zakończenie sezonu dla naszych piłkarzy udało się na 102 !!!!
Do następnego kliknięcia!!!!