Umiem już prawie wszystko, gotuję z babcią, lepimy pierogi i pomagam dziadziowi.
Dziś skończył się pierwszy rok przedszkolnej przygody i awansowałam do starszej grupy. Uwielbiam przedszkole .
Wujkowie od początku noszą mnie na rękach....fajnie mieć takich wujków :)
z babcią Agą |
Potem zaczęłam rosnąć i rosnąć
zawsze lubiłam śpiewać |
i każdą chwilę spędzam czule miętosząc mojego psiaka
moje pierwsze święta Bożego Narodzenia |
krasnoludek |
śpiewam non stop |
coś mi chodzi po głowie |
w budce telefonicznej nawet śpiewałam |
z moim kochanym dziadziem |
Był pyszniutki, a najważniejsze, że babcia specjalnie dla mnie zrobiła myszkę Minnie- taką jaką sobie wymarzyłam.
Cały torcik był z masą truskawkową, bo uwielbiam tjuskawki, to białe coś to masa z bitą śmietaną.
Myszkę zjadłam ze smakiem, była też truskawkowa, kwiatki zjadł Kuba.
Wszyscy śpiewali mi sto lat i było bardzo fajnie...taki mój świąteczny dzień...co tu kryć...starzeję się :)
Wczoraj natomiast babcia szykowała paczki. Wymyśliła sobie, że zamiast kwiatów dla nauczycieli zrobi prezenty w postaci pysznego ciasta jabłkowego.
Pomysł świetny i każdy nauczyciel bardzo się ucieszył
Babcia nie ma kiedy poklikać do Was i prosiła bym napisała, że odwiedza Was systematycznie i podgląda. Jak znajdzie chwilunię to zasypie Was lawiną komentarzy. Moja babcia dziękuje serdecznie za to, że ją odwiedzacie i że chętnie piszecie tutaj.
Teraz ide babci pomagać bo na jutro szykujemy kolejny tort PIŁKĘ dla piłkarza- Igora- kolegi Kuby. Za chwilę będziemy robić łatki na piłkę, a ja lubię podjadać babci masę cukrową.
No to tyle na dziś. Pa, paaaaa