...ale jeszcze nie zjedzony- bo wszyscy śpią, a ja skoro świt degustuję przy kawusi :) Upiekłam go wczoraj wieczorem i spokojnie miał czas by wystygnąć.
Co tydzień piekę szarlotki różnego rodzaju, ale ostatnio moje Ślubne Szczęście po cichuśku mi szepnęło, że ma ogromną chęć na sernik. No to czemu nie? w końcu każde ciasto jest na prośbę tych , dla których z lubością pitraszę na co dzień. Fakt faktem sernika to ja dawno nie robiłam....czemu? nie mam pojęcia.
Oczywiście najlepszy jest przepis wielokrotnie wypróbowany więc sięgnęłam do mojego folderu Pdf i otworzyłam przepis na
KRAKOWSKI SERNIK BABCI WALERII. Nie, ta Pani to nie moja babcia, ale sernik wychodzi obłędnie pyszny i babciowy. Przepis pochodzi z bloga Kulinarne Szaleństwa Magarytki. Wiele razy już go piekłam i polecam wszystkim, bo warto się skusić.
Wspaniałe kruche ciasto (które stosuję też do innych słodkości), puszysta i smaczna masa serowa...niebo w gębie.
A oto owa receptura:
szklanka klasyczna o pojemności 250ml
pyszne kruche ciasto
- 200g masła
- 2 szkl. mąki tortowej
- 1/2 szklanki cukru
- 4 ugotowane żółtka
- szczypta soli
Żółtka należy przetrzeć, a potem wymieszać z resztą składników. Szybkimi ruchami trzeba zagnieść gładkie ciasto i schować je do lodówki na godzinkę. W tym czasie można zrobić masę serową.
Masa serowa
- 8 dużych jajek
- 1, 30 kg twarogu
- 1,5 szklanki cukru pudru (dałam mniej niż w oryginalnym przepisie)
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 200ml śmietanki 30%
- 200g miękkiego masła
- 2 łyżki cukru waniliowego
- rodzynki
- tarta skórka z cytryny
- zapach waniliowy
I Faza - wstępna
Twaróg zmielić dwa razy w maszynce.
Żółtka oddzielić od białek
Mąkę ziemniaczaną, cukier waniliowy i śmietankę dokładnie wymieszać ze sobą.
II Faza- zasadnicza
Masło utrzeć na gładką masę, dodawać po jednym żółtku z łyżką cukru pudru. Ucierać na gładką masę. Potem stopniowo dodawać po łyżce mielonego twarogu i powoli , dokładnie łączyć składniki. Wlać mąkę wymieszaną ze śmietanką.
Teraz nalezy ubić pianę z białek i dodać ją do masy serowej. Delikatnie mieszamy. Dodać rodzynki, tartą skórkę z cytryny i inne bakalie wedle upodobań.
III Faza- wykańczająca
Kruche ciasto już schłodzone należy wyłożyć na blaszkę (25x40cm) uprzednio wysmarowaną masłem i posypaną bułką tartą. Rozwałkowujemy je na płasko, na samo dno blaszki - bez rantów.
Gęsto nakłuć widelcem (jako świetny dziurkacz sprawdziła się tu moja wnusia)
Nagrzać piekarnik do 200 stopni C.
Wstawić ciasto aby się zrumieniło na 10 minut. Po tym czasie wyjąć blaszkę, zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 160 stopni. Na podpieczone ciacho wylać masę serową. Można zostawić trochę ciasta by zrobić krateczkę na wierzchu. Wstawić do piekarnika z obniżoną temperaturą.
IV Faza- wyczekująca
Sernik piec w 160 stopniach (grzałki góra- dół) przez ok. 80 minut.
Po tym czasie wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczki w piekarniku i czekać około godzinkę. U mnie najlepiej sprawdza się pieczenie sernika na wieczór, wtedy spokojnie wystygnie do rana.
V Faza- końcowa
Upieczony sernik można przyozdobić lukrem. Cukier puder (ilość zależna od tego jak dużo chcemy lukru) 1 szkl. wymieszać z kilkoma kroplami soku z cytryny i odrobiną gorącej wody. Polać sernik. Poczekać chwilkę aż zastygnie.
VI Faza- pochłaniąjąca
...i można zajadać...uzależnia....można oszaleć z wrażenia....UWAGA! SZYBKO ZNIKA!