Na początku chciałam bardzo podziękować Wam za gratulacje. Kurcze, ale duma to mnie rozpiera normalnie!
Moja wnusia ma się bardzo dobrze, mruczy jak misio, nie płacze i ciągle śpi. Cycocha maminego chętnie ssie cieszy się jak zobaczy babcię (tak mi się wydaje) hi,hi. Moja córcia czyli mamusia Ali dziś ma urodziny. Mała ucelowała prawie, prawie w święto urodzinowe.
Dziś zaniosę ciacho mojej córci. Przygotowałam przepyszne ciasto Wenus. Oj dawno już go nie robiłam, całe wieki. Jednak taka okazja jak urodziny mojej córci i narodziny wnusi jednocześnie to rzadkość.
Przepyszny sernik WENUS
biszkopt
- 6 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 20 dkg mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, dodawać cukier i po jednym żółtku. Do ubitej masy jajecznej dosypywać stopniowo obie mąki z proszkiem do pieczenia. Wylać na blachę i piec w 180 stopniach do uzyskania koloru i do suchego patyczka :)
Ciasto Wenus |
Masa serowa:
- 1/2 kg sera białego mielonego
- 1 galaretka cytrynowa
- 3 łyżki cukru
Ugotować galaretkę z mniejszą ilością wody i wystudzić. Do sera dodać cukier i tężejącą galaretką, zmiksować wszystko razem.
- 1/2 l śmietany 30%
- 1 galaretka cytrynowa
Ugotować galaretkę i wystudzić. Śmietanę ubić na sztywno i wymieszać z tężejącą galaretką. Masę śmietanową delikatnie wymieszać z masą serową. Ja połowę masy serowej wymieszałam od razu z dżemem brzoskwiniowym
dodatki: dżem brzoskwiniowy lub jakiś inny.
Smażony kokos:
- 10 dag.wiórków kokosowych
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
Wszystkie składniki wyłożyć na patelnię i smażyć na malutkim ogniu na zloty kolor.
Przekroić biszkopt na dwie części, nasączony (wedle uznania)spód posmarować masą serową, przykryć drugą częścią ciasta . Nasączamy. Wierzch smarujemy dżemem (u mnie brzoskwiniowy) i pokrywamy smażonym kokosem.
Ja dzisiejsze ciacho zrobiłam inaczej. Połowę masy wyłożyłam na biszkopt, potem druga połowę wymieszaną z dżemem, na wierzch ciasto, nasączyłam i posmarowałam smażonym kokosem.
Wstawiamy do lodówki. Najlepiej jest gdy to ciacho zrobimy dzień wcześniej.
Rozkoszna Wenus rozpływa się w ustach, nie jest zbyt słodka i smakuje wyśmienicie.Polecam wszystkim.
Przepraszam, że rzadko teraz komentuję, mam urwanie głowy, czytam i podziwiam na bieżąco Wasze blogi. Mam nadzieję, że uda mi się nadrobić i zostawię u Was słówko.
ŻYCZĘ WSZYSTKIM BARDZO RADOSNEGO I SŁONECZNEGO PIĄTKU. IDĘ ZAKUPIĆ ŚWIECZKI URODZINOWE I ŚMIGAM DO DZIEWCZYN DO SZPITALA.
POZDRAWIAM SERDECZNIE
...............................................................................................................
teraz coś poza programem, prywatnie
Droga anonimko z poprzednich komentarzy, szkoda, że po raz kolejny nie masz odwagi się podpisać, choć wiem ktoż Ty jest, bo czytałam te dyskusje.
Byłam na durszlaku i zapoznałam się z tymi żalami. Jejku! cała strona forum na mój temat! pewna pani wspomina zeszłoroczne swoje zdarzenia. Szkoda tylko, że nic nie napisała o próbie wyłudzenia ode mnie pieniędzy. Najpierw zgodziła się bym opublikowała u siebie jej zdjęcie z adresem, bo chciałam na chwilę pożyczyć, a potem za namową innej pani, szanownej U. zażądała ode mnie 2 tys zł kary za publikację. Ja nie uległam, przecież wyłudzenia podlegają karze. Zgłosiłam gdzie trzeba. Myślały może, że narobią mi stracha i zarobią. Potem zaczęły się naloty. Ostatnio ucichło, aż do teraz. Widocznie nie mogą przetrawić i myślały że zniknę. Nie wiem, nie mój problem. Ręce opadają. Domyślam się, że temat mojej osoby jest bardzo nurtujący dla niektórych co nie mogą od tak długiego czasu przeboleć, że ja w ogóle istnieję i mam się dobrze. Nie mam zamiaru przejmować się ani trochę, a co do szacunku.....żal mi takich ludzi.