< Agnieszka Rucińska - moje mniam: BO JA ZAWSZE NA TOPIE. A CO!

wtorek, 20 sierpnia 2013

BO JA ZAWSZE NA TOPIE. A CO!

KŁÓCIŁ SIĘ SERNIK Z SZARLOTKĄ
KTO DELICJĄ JEST PRZESŁODKĄ.
 - NICZYM CHMURKA JAM PULCHNIUTKI
   CAŁUS CZUŁY I SŁODZIUTKI

SZARLOTECZKA NICZYM PANI
RZECZE JEMU:
         -TYŚ DO BANI.
          JA TU JESTEM NUMER 
          I CHOĆ ZJEDZĄ CIEBIE BIEGIEM
         WE MNIE WIDZĄ SMAK ROZKOSZY
          TY JUŻ NICZYM NIE ZASKOCZYSZ,
         BO JA JESTEM WCIĄŻ NA TOPIE.
         ZNIKAJ SERNIK, BO DOKOPIĘ !

GOSPODYNI NA TO RZEKŁA:
-COŚ BYM DZISIAJ ZNÓW UPIEKŁA.
 SERNIK NICZYM KRÓL NA STOLE
 JEDNAK DZIŚ SZARLOTKĘ WOLĘ.
MOJE UKOCHAŃCE MAŁE
Z JABŁKIEM ZJEDZĄ CIACHO CAŁE.
kruchy spód

kruszonka

jabłka już uprażone

Tak, tak...moja rodzinka uwielbia serniki ale teraz nadszedł czas na szarlotki i jabłeczniki.

      SZARLOTKA BABCI AGI

  • 2 kg jabłek
  • bułka tarta do jabłek gdy są zbyt soczyste
  • 1 łyżka cynamonu
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę, lekko dusimy z cukrem i cynamonem. Gdy są bardzo soczyste dosypujemy bułkę tartą (ok. 1/2 szkl.- na oko)

ciasto:

  • 40 dkg mąki
  • 10 dkg masła
  • 15 dkg cukru pudru
  • 1 duża łyżka smietany
  • 1 łyżka smalcu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 jajko

Z podanych składników wyrobić ciasto, podzielić na dwie części. 1 część rozwałkować. Natłuścić blachę, wyłożyć ciasto i ponakłuwać widelcem, żeby nie było pęcherzyków w czasie pieczenia. Wierzch posypujemy lekko bułka tartą. Na to wykładamy jabłka. Przykrywamy rozwałkowaną drugą połową ciasta i również nakłuwamy .
Ja tym razem zrobiłam ciut inaczej.
Do jabłek w czasie duszenia nie dawałam cynamonu.
Ciasto w całości wyłożyłam na dużą blachę (większą niż standardową), pokryłam je jabłkami, zaś na wierzch wysypałam kruszonkę wymieszaną z cynamonem.

KRUSZONKA do jabłeczników

  • 200g mąki pszennej
  • 100g dobrze schłodzonej margaryny lub masła
  • 150 g cukru
  • 1 łyżka cynamonu

Wszystko dobrze wymieszać rękami by było sypkie i by równo wymieszały się składniki. Posypywać ciasto przed pieczeniem.

Naszą szarlotkę wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Po 10 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy 40-50 minut (grzałki góra-dół)

Z tego co zauważyłam to nie znam nikogo kto by nie lubił szarlotki, zwłaszcza takiej, którą robi się szybciutko.

A Wy lubicie szarlotki?

Życzę wszystkim smacznego i słodkiego .
Pozdrawiam




 

22 komentarze:

  1. Moja rodzinka też uwielbia szarlotki. Ubolewamy, bo nasz sad się w tym roku zbuntował i jabłuszek brak. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na działce też niezbyt bogato w jabłka, ale inne owoce nadrobiły

      Usuń
  2. Dziękuję za babciny przepis. Upiekę i ja szarlotkę, bo po przeczytaniu tego wesołego wierszyka nabrałam ochoty. Pozdrawiam serdecznie
    Ala

    OdpowiedzUsuń
  3. O Ludzie,ależ mi narobiłaś smaku na domowe ciasto.Szarlotka wygląda bardzo zachęcająco-tak dużo jabłek-to bardzo lubię.Gdyby trochę było wcześniej to bym upiekła,ale dzisiaj zrobiłam sobie jeszcze pierogi janowskie na jutro i już nie mam siły.
    Pozdrawiam wieczornie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, wygonią mnie z domu gdy nie dam dużo jabłek. My też tak lubimy. Szarlotka ma być jabłkowa, zaś ciasto jest dodatkiem. Znając Ciebie to jutro coś pysznego upichcisz :)

      Usuń
  4. Wygląda pysznie :) Szarlotka to moje ulubione ciacho!!

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie zdecydowanie szarlotka z sernikiem wygrywa! Twoja ma dodatkowy atut w postaci kruszonki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj uwielbiam szarlotki :) i przy najbliższej okazji wykorzystam przepis :)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój podziw masz już od dawna. Dziś zanotowałem kolejny jego przyrost :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie sobie wczoraj zeżarłam 2 kawałki szarlotki...
    no i weź babo schudnij... hihi

    OdpowiedzUsuń
  9. Robię podobną ale zawsze jakaś różnica się znajdzie.Pychotka ,lubię do Ciebie zaglądać. Dobrego dnia !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj Agnieszko u nas dzis szaro-buro nastroj tez jakis kiepski ale patrzac na takie ciasto robi sie lepiej,musze dzis koniecznie cos upiec dopoki czas pozwala bo taka pogoda przypomina o zblizajacym sie duzymi krokami wrzesniu wrrrr.Uwielbiam jableczniki i serniki to moje nr 1 na liscie.Pozdrawiam Justyna M

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyszne rzeczy czynisz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Pysznosci :) Wierszyk bardzo fajny :)
    Milego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wierszyk cudny- uśmiałam się szczerze. Co do wyższości jednego ciasta nad drugim nie wypowiem się bo równie chętnie zajadam się sernikiem co szarlotką, co jest widoczne ( niestety) po przyrostach na wadze. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mi zrobilaś apetyt na szarlotke:)Na pewno zrobie na sobotę.Wierszyk wesolutki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oba ciasta przepyszne i szarlotka i sernik :))) U mnie w domu do ciepłej szarlotki dodaję jeszcze lody - i już jest totalna "rozpusta" :))

    OdpowiedzUsuń
  16. AGA! Właśnie jem szarlotkę, którą na życzenie Córci upiekłam wczoraj.
    Mam wolne przedpołudnie i zamiast porządkować ogród odwiedzam blogi...
    Cudny wierszyk. A wierz, że znam takiego co woli sernik od szarlotki?
    Bez względu na porę roku...Mój mąż :-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam szarlotkę. Mam dziś też w planie upiec, bo zasypana jestem jabłkami

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię szarlotkę i najlepiej smakuje mi na ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wierszyk świetny :) A szarlotkę uwielbiam - klasyka rządzi :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę