< Agnieszka Rucińska - moje mniam: JAK TRUSKWKI TO I KNEDLIKI CZESKIE

czwartek, 7 czerwca 2012

JAK TRUSKWKI TO I KNEDLIKI CZESKIE

Knedlík kynutý houskový
Truskawki......
Wspaniały ten czas gdy wszystko pachnie truskawkami. Te owoce można wykorzystywac na miliony sposobów z czego bardzo się cieszę.
Jak truskawki to oczywiście i knedliczki czeskie, które u mnie są wielbione.
Knedliki często robię zamiast ziemniaków do obiadu i podaję z sosem mięsnym. Robię je także na słodko.
Sam przepis na Knedliki czeskie już podawałam w tym miejscu, ale może powtórzę jeszcze raz.

Knedlík kynutý houskový

  • 250 g mąki pszennej
  • 1 jajo
  • 125 ml mleka
  • szczypta soli
  • odrobina cukru
  • 10 g drożdży świeżych
  • 1 kajzerka

Wyrabiamy zaczyn i zostawiamy do wyrośnięcia.  Gdy już gotowy, kroimy bułkę w kostkę i zaciągamy jajkiem mieszając. Wyrabiając ciasto z resztą składników dodajemy bułkę. Potem formujemy kluchy. Nie mogą być zbyt duże bo w czasie gotowania rosną jeszcze, wrzucamy do garnka na gotującą wodę i gotujemy ok 6-8 minut. Wyciągamy i szykujemy danie.

Sos truskawkowy chyba każdy robi po swojemu, więc nie będę się rozpisywać.

Inny smakołyk to oczywiście PAMPUCHY czyli PAROWAŃCE. To też lubimy, bo u nas wszystko co kluchowate to jest mniamuśne.
Pampuchy to pomysł bardzo starej daty. Moja babcia też je robiła. Bardzo lubię takie z owocem w środku i można do tego wykorzystać właśnie truskawki . U mnie pampuchy są następne do zrobienia w kolejce na karcie życzeń ukochańców.

Przepis na pampuszki tez już podawałam i można go przeczytać w tym zakamarku
Pampuchy



  Dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia urodzinowe i tyle ciepłych słów. Życzę Wam pogodnego długiego weekendu, miłego wypoczynku i cieplutko pozdrawiam.


23 komentarze:

  1. pysznie wyglądają są apetyczne i smakowite

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie zgadzam się i protestuję! Zrób w końcu coś na widok czego powiem: - Oooo nieeee... tego to ja NIE CHCĘ!!!
    Aguś, litości! Knedliczki truskawkowe nie były w moich planach!! Niestety Mężuś kochany siedział obok i zauważył ten smakołyk...teraz już MUSZĘ to zrobić..............................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to się narobiło!!!! na pocieszenie powiem, że szybko się je robi i nie są pracochłonne. Smacznego dla Ciebie i Mężusia

      Usuń
  3. takich knedlików chyba jeszcze nie jadłam! ale kocham wszystko co z truskawkami, więc lądują w mojej liście rzeczy do zrobienia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dominiś, polecam bardzo, bo są wspaniałe, leciutkie i smaczne z każdym sosem

      Usuń
  4. Oj dawno nie jadłam knedlików, a truskawki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. życzę smacznego. Trzeba korzystać z aury, bo te truskawkowe delicje szybko się kończą.

      Usuń
  5. lubię knedle ... te prawdziwe czeskie - swego czasu 5 tygodni jadłam prawie codziennie ... oczywiście w Czechach ...
    ostatnio w Białymstoku powstała czeska knajpka ... i oczywiście zaliczyłam ją ... hihi z knedlami na czele ...
    te słodkie też jak najbardziej mi smakują i nawet je robiłam ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to polecam ten przepis, bo chyba najbardziej są czeskie w polskiej kuchni. Przynajmniej tak sądzę porównując z tymi co pamiętam z Czech!zazdroszczę tej czeskiej knajpki.

      Usuń
  6. Och, te na parze zjadłabym z przyjemnością;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O a ja leniwa kupowałam parowce (bo u mnie tak się mówi) w sklepie. Teraz mi wtyd. Muszę to nadrobić i spróbować sama je zrobić. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, choćby ze względów ekonomicznych. Za tackę parowańców, gdzie jest chyba 8 sztuk zapłacisz ile? ok 3 zł lub 4, a z 1 kg maki wyjdzie Ci cała masa tego. I zawsze jest jeszcze satysfakcja, że zrobiło się samemu. Pozdrawiam

      Usuń
  8. Ja to bym sobie zjadła knedle z truskawkami, takie tradycyjne - z truskawkami w środku :) Muszę coś takiego zrobić :) Smaka mi narobiłas! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tych knedlikach nie robiłam w środku, bo są wypełniane kawałeczkami bułki, ale pampuchy to jak najbardziej!!!!

      Usuń
  9. Salut Aga,
    je suis en trai de manger des fraises, et je regarde le blog et je vois ce dessert hummmmmm, cela doit être délicieux......
    Amicalement.Celeste

    OdpowiedzUsuń
  10. Aguś witam!!!! Powracam po długiej przerwie!!!Smutno mi :((( Zostałam znów sama :(((U Ciebie jak zawsze pyszności...cudności....Mniam...Mogę obejść się smakiem,bo jak wiesz na owoce mam alergię :((( Buźki kochana !!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. za knedlami nie przepadam, ale parowańce... ech... naszła mnie ochota :) chociaż ja preferuję bez nadzienia, ale polane sosem truskawkowym. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Knedle z truskawkami i jagodami to moje ulubione, narobiłaś mi ochoty:-)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę