Ciasto Majka robi jedno ale potem dzieli na pół i jedną część robi z ziarnami, zaś drugą z cebulką.
Oto receptura kolejnego przepysznego chleba domowej roboty:
- 1kg mąki pszennej
- 20 dkg mąki żytniej
- 10 łyżek otrębów pszennych
- do ziarnistego; 5 łyżek pestek dyni, 5 łyżek ziarna łuskanego słonecznika
- siemie lniane 2 łyżki
- 2 płaskie łyżki soli
- szczypta cukru
- 1/2 kostki drożdży
- do cebulowego duszona cebulka (ilość tak jak kto lubi)
otręby i siemię wczesniej zalać 1 litrą gorącej wody na całość
Z podanych składników zagniatamy ciasto mocno je wyrabiając by uzyskało jak najwięcej powietrza. Dzielimy na dwie porcje jeśli chcemy zrobić dwa smaki chleba. Do jednej należy dodać ziarna, a do drugiej usmażoną i podduszoną cebulkę uprzednio drobno pokrojoną. Zostawiamy ciasto do wyrośnięcia. Potem przekładamy do formy i jeszcze na chwilkę zostawiamy by nabrało mocy drożdżowej. Wkładamy do gorącego piekarnika nagrzanego do 250 stopni, po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 170 stopni i pieczemy jeszcze 40-50 minut.
Zapomniałyśmy z Majką dodać, że chlebek po upieczeniu wyjmujemy z formy i kładziemy do góry "nogami" (spodem) i przykrywamy ściereczką by powoli ostygł. Ale szefowa mi podpowiedziała, więc uzupełniam wpis
Niedziela jest wspaniała, pełna domowego klimatu, zapachów z kuchni i radości, że jesteśmy wszyscy razem w domciu. Dziś znowu spotkała mnie miła niespodzianka, moja zupa dostała nagrodę na Zmiksowani.pl u Aromatycznych Inspiracji. Jejku! ale w domu było radości !!! ja też się cieszę, tym bardziej, że rzadko biorę udział, a tym razem moje Szczęście mnie namówiło by spróbować. No i udało się !już wysłałam swoje dane do odbioru nagrody, wiem, że firma Winiary też tam coś dorzuciła. Pochwale sie na bank!
Teraz uciekam, bo już chyba wystygł sernik i szarlota. Wszyscy czekają z utęsknieniem z talerzykami w garści przed kuchnią, stojąc w kolejeczce i wołając: Kochanie ! Mamuś ! Babciu ! więc jak tu nie iść!? Na serniczek podam przepis w następnym wpisie.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Nie ma nic wspanialszego od domowej roboty chleba:)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę to wtrącę dwa słowa. Otręby i siemię zalewamy 3/4 litra wody i zostawiamy do wystygnięcia, 1/4 litra wody zostawiamy do rozpuszczenia drożdży z cukrem.
OdpowiedzUsuńI jeszcze taka mała podpowiedź: chleb pieczemy w piekarniku na najniższym poziomie bo góra lubi się przypalać. Jeśli robi się zbyt ciemna przykrywamy ją zwykłą folią aluminiową.
Dzięki Aga za ten wpis. Nawet nie wiesz jak mi miło, że mój przepis znalazł się na Twoim blogu.
Maja
No i oczywiście gratuluję wygranej :) :) :)
OdpowiedzUsuńi proszę, co fachowiec to fachowiec. Majka zawsze dopieszcza chlebuś i dba pod kazdym względem o wszystko. Ja nawet nie pomyslałam, by te szczegóły napisać. Dziękuję ja Kochana, że poznałam Twoje tajemne receptury. Wszyscy w domciu dziekują za pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńHola guapa tu
OdpowiedzUsuńmoltes gràcies per la recepta, anoto la formula
mil petonets Susanna
zawsze wydawało mi się ze pieczenie chleba to wyzsza szkoła jazdy a ten przepis jest całkiem przyjazny, gratuluje wygranej :)
OdpowiedzUsuńTakie domowe chleby są wspaniałe. Ja również gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńChlebuś jak malowany .
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję i serdecznie pozdrawiam
podobają mi się te przepisy! chleby wyglądają smakowicie. ciekawy pomysł z cebulką!!
OdpowiedzUsuńChlebek pierwsza klasa, tez podobny od czasu do czasu piekę :-)
OdpowiedzUsuń