< Agnieszka Rucińska - moje mniam: CIASTO MALINOWE Z BUDYNIEM

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

CIASTO MALINOWE Z BUDYNIEM

Ciężko czasem wymodzić coś na obiad, by nie powtarzać dań. Dziś wymodziłam ryż zapiekany z warzywami. Dzieciaki różne podejście mają do marchewki , cukini czy fasolki, ale ten sposób działa. Warzywa pokroiłam nożykiem do frytek, żeby ciekawiej wyglądały i uparowałam na parze aż zmiękną (marchew, cukinia, fasolka). Potem zrobiłam delikatny sosik dodając kukurydzę. Ugotowałam ryż na sypko i ...taadaaam....gotowe.
Na dosłodzenie dnia postanowiłam moim ukochańcom zrobić ciacho z malinami "MALINIAK BUDYNIOWY".
Na działeczce malinki już dojrzewają , jest więcej słońca więc to juz sama słodycz...a jak pachną !!!!!!
.................
ciasto:

  • 4 jajka
  • 2 czubate łyżki mąki pszennej
  • 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 czubata łyżka kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 mały cukier waniliowy
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1 łyżka oleju

Masa:

  • 1 litr mleka
  • 4 budynie śmietankowe z cukrem
  • Dodatkowo:
  • ok 0,5 kg malin
  • 2 galaretki malinowe
  • kilka kostek czekolady
  • ..........................

Białka oddzielić od żółtek,ubić na sztywno z odrobiną soli,dodać cukier,cukier waniliowy i dalej ubijać.Gdy białka będą sztywne, dodawać po jednym żółtku,cały czas ubijać, pod koniec dodać wymieszane obydwie mąki, z proszkiem do pieczenia,kakao i olej delikatnie wymieszać.
Wlać ciasto na blaszkę i piec w 180 st C około 20-25 min(ciasto ma być cienkie).
Upieczone ciasto, wystudzić(nie wyjmujemy z blaszki)ugotować 4 budynie w litrze mleka,gorący wylać na ciasto,przestudzić.
ułożyć maliny i wstawić do lodówki.





2 galaretki malinowe,rozpuścić w 3 szklankach wrzącej wody
,wystudzić (ma być tężejąca)polewać łyżką galaretkę na maliny aż do wyczerpania,odstawić do lodówki na 2 godziny.

Ciasto palce lizać.
A wieczorem...mój mąż niewinnie wyszedł na spacer z psem, wrócił z niespodzianką.
Kupił po drodze różę dla mnie, piękną, czerwoną. Czasem gdy wraca z pracy w ciągu dnia to też mi przynosi, ale o tej porze jeszcze się nie zdarzyło, tym bardziej więc kochana niespodzianka się udała.
....................................................
i jeszcze jeden temat : zaczęła się inwazja...nie miała baba kłopotu to se roboty nadała

a ŻabUla siedzi w okienku i gapi się jak praca szybko i sprawnie przebiegai kręci głową z podziwu





Cieszy mnie to, że zaglądacie do mnie :) Dziękuję.
Pozdrawiam i biegnę szykować kolację ;)



4 komentarze:

  1. Nooo Aga, ciasto wygląda smakowicie, koniecznie muszę wypróbować ten przepis jak wrócę z Mazur.
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  2. no tak, szalejesz urlopowo, a ja już do pracy musiałam wrócić. Wracaj do nas !!!Przyjedz z kapitanem to będzie i ciasto. Już nawet na tym spodeczku podam i w Twojej ulubionej filiżance zrobię kawki. Całusy

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie wolę Majkowy kubek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo Majkowy kubek jest na piątkę i jedyny w swoim rodzaju!!!! a nie jakiś fajans, o który tyle szumu się zrobiło.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę