skuście się na choć jednego.
oponki serowe |
fałdek wcale nie przybędzie:)
Wszelkie diety zostaw z boku
taki czwartek jest raz w roku.
Wiem, wiem...już przecież piątek ale wczoraj nie miałam kompletnie czasu na zrobienie wpisu. Smażyłam, piekłam i pitrasiłam.
DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM :)
.............................................................
Skąd tak właściwie wzięły się pączki ? czy spotkaliście się z nazwą KREPLE? to staropolska nazwa pączków.
Nie wiadomo kto te słodkości wynalazł . Podobno historia sięga czasów starożytnego Rzymu i karnawału. Przepisy na pączki są obecne w średniowiecznych książkach kucharskich, w polskiej literaturze pisał o nich Mikołaj Rej z tym, że wtedy był to rodzaj smażonego ciasta, które, bardziej przypominało racuchy niż dzisiejsze pączki.
smarujemy dżemem lub konfiturą |
"...Z mąki przedniej, dwóch białków z jajec i kilku łyżek wódki różanej zrób ciasto tęgie. Cienko go na stole rostarszy albo rozwałkowawszy, kładź kupkami koriander w białym cukrze, a znowu zawijając, zrób pączki, a w tłustości wolnej rozgrzanej smaż..."
zwijamy i rośniemy |
Chciałabym spróbować....
Nadziewane były różą i często migdałami. Książęce pączki z migdałami smażono jako naleśniki. Musiały przypominać płaskie, grube racuchy. To oznacza, że pączki nie zawsze były okrągłe.
Miały przeważnie kształt grubych rurek. W innym przepisie można przeczytać, że należy
smażymy |
na złoty kolor |
pączki z budyniem i pączki z różą |
Drożdzówki z dżemem |
Przy Tłustym Czwartku warto mieć pod ręką herbatki ziołowe- napary z mięty czy melisy (oraz kopru włoskiego i kawy żołędziówki, , które troszeczkę uspokoją nasz przewód pokarmowy.
Myślę jednak, że każdy z Was skosztował wczoraj słodkości z umiarem. Ja przyznaję się do 4 pączków, 2 oponek i 2 drożdżówek i tyle mi wystarczyło.
Wszystko przygotowywałam według przepisu Asi tym razem (choć oponki serowe robię z jej przepisu już od dawna, bo są pyszne) ponieważ Asia, czyli Margarytka z okazji Tłustego Czwartku przygotowała fajną zabawę. szczegóły znajdziecie na jej stronie na FACEBOOKU
Jesli zaś ktoś chciałby oryginalne przepisy to zapraszam do ASI
OPONKI SEROWE http://margarytka.blogspot.com/2013/01/oponki-serowe.html
PĄCZKI http://margarytka.blogspot.com/2011/02/paczki.html
DROŻDŻÓWKI SĄ Z KART MOJEJ BLOGOWEJ KUCHNI http://wilczyca-mojemniam.blogspot.com/2013/01/bo-seksi-to-sama-sodycz.html
Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie miłe słowa i odwiedziny. Oglądalność mojego bloga rośnie z dnia na dzień, już dobijacie do 1600 odwiedzin dziennie, w tym 850 wejść to unikalne . Pewnie sami wiecie jakie to uczucie gdy to co robicie daje radość i możliwość korzystania innym ludziom.
Życzę Wam wszystkim miłego piątku i zapraszam na dalszy ciąg słodkiej rozpusty.
Pozdrawiam
Mniam! Częstuję się:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Smakowicie jak zwykle u Ciebie. A ja nie zjadłam ani jednego pączka, ani nic tłustoczwartkowego. Ech... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, co nam zapodasz na tłusty czwartek ;) Jak zwykle same pychoty i ciekawe info. Nie wiedziałam że pączki kiedyś nie wyglądały jak pączki :)
OdpowiedzUsuńUściski i miłego dnia!
ps Przepiękny banerek zrobiłaś!!!
Twoje wypieki tradycyjnie już kuszą z ekranu. Jedno z moich postanowień noworocznych- to upiec w końcu ciasto drożdżowe(a najlepiej drożdżówki z budyniem mmmmm). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńha... wczoraj byłam potwór ... zeżarłam 7 pączków ... hihi
OdpowiedzUsuńi ... dzisiaj jednego .... hm... teraz tylko zostaje mięta do picia
buziaki Aguś
No, nareszcie mogę skomentować:)Przez dłuższy czas , jak weszłam na Twojego bloga, to widziałam tylko kod HTML i nic więcej:(((((
OdpowiedzUsuńJa pączków nigdy nie robiłam, ale co roku kupuję. Wczoraj zjadłam 4, dzisiaj dwa. Twoje zawijasy wyglądają bardzo apetycznie:)pozdrawiam
Ja też przyznaję się do 4 pączków :) Na najbliższy czas nasyciłam się ich smakiem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie i smakowicie u Ciebie. Trochę historii - to jest ciekawe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku jak nigdy, zamiast pączków faworki- w moim regionie zwane chruścikami. Upiekłyśmy dwa rodzaje, drożdżowe i kruche! Jedne i drugie pyszne.Nie powiem ile wsunęłam! Dzięki za przybliżenie pączkowej historii, tak, czy owak są pyszne., a z Twojego postu aż kipi pulchnością i smakowitością.Buźki uznania za Twoje smacznościowe wpisy!
OdpowiedzUsuńPączki Radziwiłłów musiały byc przepyszne .Z podobnego przepisu robiła je moja Babcia .Co to był za smak !!! Do tej pory dzieciaki ( wiekowe już prawie) wspominają ten smak.Kiedyś może się skuszę i zrobię ,choc jakoś do drożdżowych wypieków mam awersję
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle smakowicie
Pyszności, nie ma jak domowe pączki
OdpowiedzUsuńnajważniejsze aby były smaczne:)
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj muffinki ! :) może i one przyniosą szczęście w roku. Zapraszam do mnie, na posta pt. Jak przetrwać tłusty czwartek :P
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wspomniała Pani też o tych herbatkach ziołowych, wątroba nie będzie głośno płakała. :) pozdrawiam Weronika z New York Muffin http://nymuffin.blogspot.com/2015/02/tusty-czwartek-wedug-new-york-muffin.html
Szkoda ,że tłusty czwartek jest raz w roku:) Pyszności!
OdpowiedzUsuń