Jabłuszko pełne snu
Gdzie spojrzeć jabłuszko
Jabłuszko tam i tu...."
Pamiętam te piosenkę z czasów dzieciństwa gdy śpiewała mi Mama.
Dzień dobry wszystkim :)
Przyznam się, że bardzo lubię wszelkie opcje deserowe z udziałem jabłek, a szarlotki chyba najbardziej. Dziś jednak proponuję tartę z jabłkami.
Tarta sama w sobie jest bardzo smacznym ciastem, kruchym, nie za słodkim i świetnie komponuje się z najróżniejszymi dodatkami.
WILCZA TARTA JABŁKOWA
ciasto:
- 9 pełnych łyżek mąki
- 150g zimnego masła
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżka cukru pudru
- 4 łyżki zimnego mleka
- 1 jajko
masa:
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki kardamonu lub cynamonu
- 1 solidna łyżka cukru pudru
- 2 płaskie łyżki mąki
- 3 łyżki śmietany kremówki
- jabłka
Cały wypiek jest bardzo prosty i przede wszystkim szybki w wykonaniu.
Do miski należy wsypać mąkę , cukier i sól. Dodajemy masło i wcieramy w sypkie produkty tak, aby utworzyło się coś w rodzaju kruszonki. Potem dodajemy mąkę i mleko i szybko zagniatamy. Gotowe ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę. Wstawiamy do lodówki by trochę schłodzić.
Masa: połączyć wszystkie składniki kremu i utrzeć na puch.
Masę wylewamy na schłodzone ciasto i układamy jabłka tak jak nam się podoba. Mogą to być plastry, ósemki, wiórki. Kwestia wyobraźni. Całość lekko posypujemy cukrem pudrem (jeśli jabłka są kwaskowate)
Pieczemy ok 45 minut w 180 stopniach. Na koniec przez 10 minut podpiekamy jeszcze na dolnych grzałkach by spód dobrze się dopiekł.
I w ten sposób mamy pyszne kruche ciacho jabłkowe z rozpływającym się w ustach kremem.
Zostały mi obrane jabłka gdyż do dekoracji użyłam grubo pokrojonej skóry . Do takiej dekoracji należy użyć owoców z cienką skórką i przede wszystkim miękką, by w czasie pieczenia nie stwardniała.
Z pozostałych jabłek zrobiłam oczywiście ryż waniliowy zapiekany z jabłkami, bo tego dania nikt u mnie nie odmówi.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa, odwiedziny i komentarze. Wyjazd był bardzo udany i owocny. Ostatnio byłam nawet na wielkiej imprezie z okazji Dnia Babci i Dziadka w przedszkolu u Julci.
Nie omieszkałam się wzruszyć oczywiście, bo jakże by inaczej.
Były wierszyki, piosenki i tańce. Nawet dziadzio został porwany przez wnuczkę na parkiety, a ja oczywiście musiałam to uwiecznić :)
Potem był przedszkolny poczęstunek z pysznym piciem, którego smak sama pamiętam ze swoich przedszkolnych czasów
No to mówię Wam NA RAZIE i do następnego klikania. Uciekam na budowę :)Dziś się meblujemy.Przesyłam pozdrowienia i serdeczności (i oczywiście pozdrawiam miejscowość NIEMCE)
Składam także najserdeczniejsze życzenia wszystkim AGATKOM, dzisiejszym solenizantkom.
Chciałabym tez Was zaprosić na stronę Ani, która z papierowej wikliny robi istne cudeńka. Jej prace możecie obejrzeć w TYM MIEJSCU
a oto jedna z nich
MIŁEGO DNIA
Uwielbiam jablka... :)
OdpowiedzUsuńMilego dnia :)
ja też w każdej postaci. Miłego Asiu wzajemnie:)
UsuńPięknie wyglądasz z tym widelcem.
OdpowiedzUsuńRyż z jabłkiem? Dawno nie jadłam!
Ryż o smaku waniliowy,zapiekany z jabłkami i cynamonem, w chmurce z bitej śmietany i w kroplach tartej czekolady- moje szkraby to uwielbiają.
UsuńBasiu, bo chyba sztućce dodają uroku hi,hi. To samo co Ty powiedział mój mąż
Miłego dzionka
Ja pamiętam te spotkania z moją córką w przedszkolu. tarta chyba pyszna. przynajmniej tak wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTarta faktycznie smakowała wybornie, tylko że taka porcja to wielka małość dla moich łasuchów. Ja z imprezami w przedszkolu jestem ciągle na bieżąco.
UsuńSzkoda jesc tej tarty tak ladnie wyglada :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię jabłka we wszelkiego rodzaju wypiekach. Twoja tarta wygląda wspaniale i tak też pewnie smakuje.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na tym banerkowym zdjęciu:)
Pozdrawiam:)
Tarty owocowe piekę od dawna- ale Twoja to cudeńko!
OdpowiedzUsuńPiękna, artystyczna tarta :)
OdpowiedzUsuńW dodatku z kardamonem... mmmm musiała być pyszna :)
U ciebie zawsze coś pysznego można wygrzebać, zresztą często się posiłkuję Twoimi pysznymi przepisami...
OdpowiedzUsuńJabłka też lubię w każdej postaci i jem je cały rok. Dzięki za przepis. Prace Ani podziwiam od dawna cuda robi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja...biegnę z talerzykiem do Ciebie! Nawet znajdę Cię na tej budowie:)
OdpowiedzUsuńo, przypomniałaś mi ryż z jabłkami... smaku nabrałam :)
OdpowiedzUsuńogólnie rzecz biorąc - z jabłkami i na słodko - to chyba wszystko zjem :D
Una tarta estupenda y unos niños preciosos! Se la pasarían pipa!
OdpowiedzUsuńBesos, desde el Caribe azul
Uwielbiam jabłka i wszystko co się da z nich zrobić. Ten przepis smakowity. Anię podziwiam od dawna - wspaniała osoba i piękne prace.
OdpowiedzUsuń... nie dosyć, że na pewno smaczne to i wygląd ciasta budzi zachwyt Agusiu ...
OdpowiedzUsuńbuziaki
Apetyczne. :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu upiec jakąś tartę :) Zawsze mi się wydawało, że to bardzo trudne ciasto...
OdpowiedzUsuńmmmmmmm chyba przez cala noc będzie mi się twoje ciasto śniło!!! uwielbiam wszystko z jabłkiem :)
OdpowiedzUsuńKiedy patrzę na "wilczą tartą" to nie muszę czytać przepis by wiedzieć że jest wspaniała w smaku!
OdpowiedzUsuńWnusia przeurocza!!!
Wygląda prześlicznie - dawno już u mnie nic z jabłkami nie było...
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje i na pewno cudnie smakuje:)
OdpowiedzUsuń