Cóż...taka kolej rzeczy, a czas mija i biegnie do przodu nasze życie....kolejna jesień....
Osobiście bardzo lubię tę porę roku, bo daje nam całe bogactwo kolorów, smaków, zapachów. Tak szczerze mówiąc to lubię każdą porę, w kolejnych miesiącach roku kalendarzowego przyroda zaskakuje, raduje i czaruje.
Dziś zaproponuję lekki deserek. Skromny ale za to bardzo smaczny.
GRUSZKI W CIEŚCIE FRANCUSKIM Z LIKIEREM W CZEKOLADOWEJ NUCIE
Na początek powiem tylko, że zamiast likieru można polać samą polewą czekoladową lub syropem w ulubionym smaku.
Ja wykorzystałam ajerkoniak :)
- Kilka sztuk gruszek
- ciasto francuskie
- cynamon
- cukier
- żółtko
Gruszkom obcinam dolną część w korzonku by mogły równo stać.
Ciasto francuskie kroimy w paski i obwijamy nim umyte gruszki aż do ogonka. Całość smarujemy żółtkiem po czym posypujemy cynamonem i cukrem.
Ja miałam gruszki twarde więc piekłam je w 160 stopniach przez ok 50 minut, zaczynając od dolnych grzałek, a na koniec przerzuciłam grzanie na górne by ciasto złapało kolor.
Po wyjęciu i lekkim wystudzeniu polewamy syropem smakowym lub czekoladą. Ja te gruszki uwielbiam z likierem ale tym razem miałam ajerkoniak więc zostały ubrane w nutkę alkoholu waniliowego i czekoladowego. Z pozostałego ciasta francuskiego zrobiłam ciasteczka z morelą.
Ot co...cała filozofia. Takie gruszki fajnie prezentują się i smakują na przyjęciach ustawione wśród ciast i w pierwszej kolejności znikają z talerza. Deserek palce lizać
Polecam i życzę smacznego.
Pochwalę się także wyróżnieniem jakie otrzymałam od Uli z bloga PROSTE POTRAWY. Jestem bardzo miło zaskoczona i dziękuję serdecznie.
Zasady:
** nominacja 15 blogów, które Twoim zdaniem zasługują na wyróżnienie
** poinformować nominowanych blogerów o tymże fakcie
* *wyłonić o sobie 7 faktów
** podziękować Blogerowi, który Cię nominował u Niego na blogu
**dołączyć nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu
Wyróżnienie dostałam jakiś czas temu ale do tej pory zastanawiałam się kogo z blogów jakie odwiedzam wyróżnić tym orderem. Nie wiem, wcale nie jest łatwo wybrać wśród tylu wspaniałości.
Tak więc dzielę się z Wami wszystkimi. To wyróżnienie daję każdemu kto do mnie zagląda i dobrze się tu czuje.
O sobie już pisałam kiedyś. Jedynie mogę dodać, że lubię ubierać się w stylu elegancji sportowej (jeansy, koszulka i adidasy-to podstawa), szpilki to tylko z musu nakładam, nie maluję się- mój make-up to jedynie dobry tusz do rzęs, nie używam pudru, wolę ziołowe maseczki od czasu do czasu (jak sobie przypomnę), peeling i jakiś fajny krem, a w torebce wolę mieć same praktyczne rzeczy niż pomadkę z kosmetyczką.
Ula, jeszcze raz dziękuję za to wyróżnienie, czuję się zaszczycona. Polecam stronę Uli, znajdziecie tam wiele ciekawych i prostych pomysłów.
Dziękuję serdecznie za odwiedziny, witam nowych gości w mojej kuchni i przesyłam ukłony dla Was wszystkich.
rewelacja! proste i smaczne!
OdpowiedzUsuńA one są, jak rozumiem z pestami, w całości? Rewelacja! Zrobię koniecznie!
OdpowiedzUsuńtak, nie wydrążałam środka, bo nie chciałam by mi zbyt dużo soku uciekło. Polecam i pozdrawiam
UsuńAleż one wyglądają! Nigdy jesczcze czegoś takiego nie widziałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis:)
Pozdrawiam :)
Gruszki warte wypróbowania, jest w nich wszystko co lubię;-)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda Twój deserek!!! Tak w ogóle to uwielbiam drzewo - gruszę :))) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite gruchy :)I bardzo eleganckie! Ja dziś myślę o czymś jabłkowo - cynamownowym, bo wczoraj były węgierki na drożdżowym cieście :) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem jak smakują ( na pewno pyszne) ale już sam ich wygląd pobudza kubiki smakowe mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Na pewno wypróbuję, tylko zdobędę gruszki. Dzięki:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę tutaj zaglądać :)Ślinka cieknie za każdym razem :)A jak widzę tak pysznie przyrządzone owoce to od razu tracę humor,bo nie mogę ich jeść :(((Pięknie podane i z całą pewnością pyszne!!!
OdpowiedzUsuńJa też zaprosiłam Cię do podobnej zabawy,ale jeśli nie skorzystasz to nie będę mieć żalu :)Ha ha,wiem,że to czasochłonne zajęcie.Więc zapomnij najlepiej o tym...Buziaczki ;)*
muszę popatrzeć ale wydaje mi się, że chyba pisałam już o tej zabawie, łooo chyba że mnie-babcię Alzheimer dopada buuuu
UsuńPiękny i elegancki deser.
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł Aga!
pyszne i oryginalna propozycja
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają te gruszki, bardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję w pełni zasłużonego wyróżnienia! :) A pomysł na deser prosty i smaczny :)
OdpowiedzUsuń