Wëgłodniałemu sëchi chleb je kołôcza.
Dzisiejszy wpis zainspirowany jest kuchnią regionalną. Uwielbiam zwiedzać różne tereny naszego kraju i poznawać smaki tych stron. Chyba zauważyliście, że często swoje potrawy opieram na kuchni regionalnej
Dziś więc zapraszam na Kaszuby. Mam rodzinę w tamtych stronach i miałam możliwość skosztować niektórych wspaniałych smaków. Moja ciocia jest wspaniałą kucharką i gospodynią, a w kuchni wyczynia cudeńka.
Na niedzielny obiadek przygotowałam więc potrawy, które przywiały wspomnienia z dzieciństwa gdy na wakacje jeździliśmy w tamte strony...ech....
Kaszëbsczi kotlet mielony
Potrzebujemy:
- filet rybny
- mięso wieprzowe (boczek)
- smalec
- mleko
- jajka
- bułka czerstwa
- bułka tarta
- sól, pieprz
- majeranek
Rybę i boczek mielimy na mielone. Namoczyć bułkę w mleku i odcisnąć, dodać do mielonego.Dodać jajko i przyprawy.Zrobić okrągłe kotlety, obtoczyć w bułce tartej i smażyć na smalcu.
Ja zrobiłam trochę inaczej.
Zmieliłam boczek. Filet rybny udusiłam w folii w piekarniku przez 10 minut i po wystygnięciu pokroiłam w kostkę. Dodałam do mielonego, delikatnie wymieszałam i zrobiłam kotlety. Wtedy kotlet w trakcie jedzenia daje nam odczuć poszczególne smaki mięsa.
Do tego zrobiłam KULANKI, czyli ziemniaki gotowane, a potem duszone i podane jako kulki. Surówka z kiszonej kapusty i sałatka szwedzka własnej produkcji uzupełniły doznania smakowe.
Zupa także z tych stron:
ŻUCHEL
- 2 litry wody
- 0,5 kg mięsa z kością,
- 1 kg ziemniaków,
- włoszczyzna,
- kilka grzybków suszonych,
- cebulka,
- łyżka smalcu,
- sól pieprz, natka pietruszki,
Mięso należy pokroić w kostkę i razem z włoszczyzną ugotować, gdy miękkie dodać ziemniaki pokrojone jak kto lubi. Grzybki namoczyć ugotować w małej ilości wody, drobniutko pokroić dodać do zupy, cebulkę usmażyć na smalcu, dodać przyprawy, zagotować, posypać natką.
Oczywiście jak Kaszebe to nie mogło tez zabraknąć ciasta-deseru z tamtych stron. Zrobiłam coś co cieszy się wśród moich znajomych popularnoscią, czyli JANECZKOWĄ KREMÓWKĘ, na którą przepis już podawałam i znajdziecie go w napisie. Tym razem masę urozmaiciłam sosem z truskawek, dając w to miejsce mniej mleka. Pyszności!!!!
Życzę wszystkim bardzo miłego i ciepłego dnia pełnego samych smakołyków. Pozdrawiam
Dzãkùjã i Bòże przeżegnôj
Te kotlety rybno-mięsne bardzo mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę je wypróbować.
Tylko nie używam smalcu.Myślę,że oliwą nie pogardzą te kotleciki.
Pozdrawiam!
ja jestem z kaszub ;> i mimo że karpatki nie znam, to kotleciki jak najbardziej lubię!:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam zapał do wyszukiwania tego typu potraw :)
OdpowiedzUsuńsuper potrawy aż chce się wszystkiego
OdpowiedzUsuńcoś z mojego regionu, boc przecie z Gdyni jestem :)
OdpowiedzUsuńchociaz nie jestem rodowita Kaszubka ;)
pozdrawiam serdecznie
Ula :)
Kaszuby są mi bardzo bliskie.:) Ja pochodzę z Gdyni - miasta, w którym mieszka największa ilość zadeklarowanych Kaszubów, a mój Mąż ma kaszubskie korzenie i uwielbiam kiedy mówi po Kaszubsku..:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
Jak zawsze coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńKotlety rybno-mięsne wyglądają bardzo smakowicie. A to ciacho... mniammmm... już zapisałam sobie przepis na krzemówke :)teraz tylko doczekam się weekendu i napewno zrobię :))
OdpowiedzUsuńUUUUCH!!!Jak Aga coś wymyśli,to musi być niebiańsko pyszne:))) Nie znam kuchni tego regionu,ale jestem pewna,że jak bym zaczęła jeść owe potrawy,to bym nie mogła przestać:)))Całusy ślę,jak zwykle z cieknącą śliną do pasa:))))
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo ciekawa ta kuchnia , połączenia ryby z boczkiem , to chyba bym nie wymyśliła! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadałam dań kuchni kaszubskiej :( Choć nie wiem czy do tych kotlecików, bym się przekonała. Ale za to deser zjadłabym cały! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakie smakołyki. Ciekawe przepisy-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjaki to fortel Aga - zdradź proszę bo nie wyrabiam
OdpowiedzUsuńHola guapa tu
OdpowiedzUsuńme encanta tu propuesta
mil petonets Susanna
I love your recipes, even though I need to translate them, they are so new to me and they look delicious
OdpowiedzUsuń