< Agnieszka Rucińska - moje mniam: Ostre czy słodkie, słone czy kwaśne-TRUDNE DNI?

niedziela, 5 lutego 2012

Ostre czy słodkie, słone czy kwaśne-TRUDNE DNI?

Witam w niedzielne przedpołudnie.
Chyba każdemu człowiekowi zdarzają się dni, że nie może znaleźć sobie smaku. Myślę, że kobiety najwięcej mogą powiedzieć coś na ten temat. Nadchodzą trudne dni bez smaku i wtedy szuka się czegoś by zadowolić organizm. Ja osobiście czasem tak mam. I w ten sposób powstało coś na super ostro i na bardzo słodko.
                               
                            OSTRA ZAPIEKANKA UBRANA W KOKARDKI
  • Makaron kokardki 
  • koncentrat pomidorowy
  • czosnek
  • papryczka chilli
  • suszone pomidory
  • kapary
  • ser żółty tarty
  • 1 Papryka czerwona
  • cebula
  • seler konserwowy
  • pierś z kurczaka
  • musztarda
  • śmietana
  • jajko
  • przyprawy

Ugotować makaron. Paprykę czerwoną pokroić w kawałki i usmażyć dodając 1 łyżkę musztardy. Pod koniec ułożyć w tym pokrojone drobno kawałki piersi drobiowej. Gdy wszystko się poddusi dodać papryczkę chilli, czosnek rozdrobniony, suszone pomidory, cebulę, seler. Dusić jeszcze chwilę. Dodajemy koncentrat pomidorowy i kapary. Następnie trzeba przyprawić sprawdzając smak na pikanterię. Ja dodałam pieprz cayenne, chilli, paprykę ostrą, paprykę słodką, sól, lubczyk, bazylię i oregano, oraz curry.
Wszystko razem dusić mieszając od czasu do czasu. Naczynie żaroodporne wysmarować tłuszczem i układać warstwy: makaron, sos, makaron, sos. Śmietanę wymieszać z roztrzepanym jajkiem, posolić, dołożyć ser żółty starty lub pokrojony w kawałki i polać nasze danie. Stałam i czekałam z językiem na brodzie hi, hi.
Oczywiście to danie dodaję do akcji
Zapiekać 20 minut w 200 stopniach. Danie wyszło extra pikantne, aż łzy miałam w oczach ale taki miałam smak na nie, że nie mogłam się oprzeć. Moje chłopaki starsze też się ucieszyli, bo lubią konkretnie czuć smaczek. Całość przygotowania i pieczenia to zaledwie 45 minut.

Gdy coś przesolimy, można temu zaradzić. Znalazłam sposób w staropolskich poradnikach kulinarnych we wpisach z XVIII wieku: 
"Z mięsa wyciągnąć sol zbyteczną i z ryby.
Zawinąwszy mięso lub rybę w czyste Płotno włożyć w piasek, i zostawić w nim przez noc, zapewne wyciągnie wszystkę sol. Albo też. Mięso zbyt solone włożyć w ciepłą wodę, i kawałek cegły wrzucić, z tego także sol odeydzie."




Potem jednak dostałam obłędu gdy nasza Majka przysłała mi przepis na

      CZEKOLADOWO CZEKOLADOWE CIACHO MAJKOWE



Biszkopt:
  • 6 dkg masła
  • 4 jajka
  • 10 dkg cukru
  • 10 dkg mąki
  • 5 dkg kakao 
Mus czekoladowy:
  • 3 jajka
  • 3 żółtka
  • 10 dkg cukru
  • 1 łyżka kakao
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 10 dkg masła
  • 25 dkg gorzkiej czekolady + trochę do dekoracji
Piekarnik nagrzać do 170 st. C. Okrągłą formę o średnicy 23 cm wysmarować masłem, dno wyłożyć krążkiem z papieru do pieczenia.

Biszkopt: Masło roztopić i ostudzić. Ubić jajka z cukrem na sztywną pianę, następnie wlać ostudzone masło, wsypać przesianą mąkę wraz z kakao i delikatnie wymieszać, starając się jak najmniej zmniejszyć objętość piany. Ciasto przelać do formy i piec w środkowej części piekarnika przez 20 - 25 minut

Mus: Do metalowej miski wsypać 5 dkg cukru, dodać 6 żółtek, kakao i śmietankę. Miskę umieścić na garnku z gotującą się wodą. Mieszać drewnianą łyżką aż masa zgęstnieje. Zdjąć miskę z garnka, dodać pokrojone w kostkę masło oraz połamaną na kosteczki czekoladę i mieszać aż składniki się roztopią i połączą ze sobą. Wymieszać z białkami ubitymi na pianę z pozostałym cukrem. Mus wylać na biszkopt, wstawić do lodówki na minimum 4 godziny ozdobić tartą czekoladą.


Zdjęcie gotowca będzie gdy nadejdzie czas konsumpcji. 

No ja bez żadnego ALE przyznaję się, że mam takie dni, że smakowo sama nie wiem co bym zjadła i wymyślam mieszanki

I tym samym w niedzielny czas życzę wszystkim wypoczynku i spokoju, wspaniałych smaków, wilczego apetytu .
Dziękuję za komentarze i odwiedzinki i zapraszam ponownie.
wiosennie w domciu

mogę już dodać zdjęcia ciacha, które już prawie zniknęło


 


               

21 komentarzy:

  1. super apetyczne jak zwykle zapraszam naa tort pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko. Przygotowałaś przepyszną ucztę dla gości. Poczęstowałam się każdym smakołykiem

      Usuń
  2. i znowu makaron i znowu nie mogę nic powiedzieć o tym przepisie, bo mam gotowy obiad, a on będzie chciał ten właśnie makaron ;-0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, zawsze można przygotować pyszną kolację makaronową:)

      Usuń
  3. rzeczywiście są takie dni, ja też je miewam :-) ale wtedy można wymyślić coś pysznego i niecodziennego :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja nie lubię takich dni, bo wszystko wymiatam z lodówki i szafek a finalnie przez to tyję!!! A Ty Aguś jesteś okropną kusicielką :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja należę do osób, które na słodkie - żeby zjeść - muszą mieć konkretną ochotę. I tak jest na ogół właśnie w tych trudnych dniach.;)
    Śliczne orchidee, moja też właśnie szykuje się do rozkwitu.:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm ciasto zapowiada się pyszne :) trzeba będzie wypróbować, choć u mnie w domu mało jest amatorów takich słodyczy :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam juz dzisiaj z 5 razy by napisać Ci komentarz, ale mój stary komputer sfiksował, wiec przeniosłam się na laptopa moze wreszcie go napiszę!Preferuje dania dobrze przyprawione, choć nie przesadnie!Słodkośsci rzadko odmawiam, a powinnam, ale tym czekoladowym ciachem bardzo mnie kusisz!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Aguś!!! Ja też tak mam jak "Żona Swojego Męża"-słodkości na co dzień mogą dla mnie nie istnieć,ale na kilka chwil przed tymi trudnymi dniami organizm sam się domaga cukru:(((Macie na to jakieś sensowne uzasadnienie:)))? Wtedy szukam po szafkach czegoś czekoladowego najczęściej hihi:))) A na ostre,dobrze doprawione potrawy zawsze mam chętkę,tak że Aguś na wszystko co w swym blogu prezentujesz mam apetyt:))) Całuski kochana!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tu u Ciebie przyjemnie! Zapomniałam włączyć ogrzewania wczoraj wieczorem, więc obudziłam się przemarznięta. Wchodzę na Twój blog, a tu lato! Oj cudne te ptaszki. Ale mi się przyjemnie dobudza :).

    Dla mnie ciasta to mus, więc muszę powiedzieć, że Twoje czekoladowe, a w zasadzie majkowe ;), wygląda bosko!

    Mnie na słodkie nie ciągnie przed "tymi dniami". Kroki do lodówki kierują po mięsno-tłustawe jedzenie.

    OdpowiedzUsuń
  10. tylko jeść i smakować wszystko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciasto wyglada przepysznie,az slinka leci,i pewnie tak smakuje.jak znajde chwile,od razu pieke.pozdrawiam i dzieki za super przepisy

      Usuń
  11. Za oknami mroźny wiatr,słupek rtęci na dół spadł.
    Z domu wyjść się nie chce wcale,
    szukam ciepła w blogach stale.
    Z tą nadzieją tu przybywam i życzenia Ci zostawiam,
    by radośniej się zrobiło i na sercu było miło....
    ....serdecznie pozdrawiam.....
    Gdy będziesz czytać te słowa
    i głowę pochylisz nad treścią tej zwrotki,
    wiedz, ze w jej wnętrzu dla Ciebie się chowa
    mój UŚMIECH i BUZIACZEK SŁODKI

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zapiekanki z makaronem. Ciasto czekoladowe też smakowicie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  13. Hi there! This blog post could not be written much better!
    Looking at this article reminds me of my previous roommate!
    He constantly kept preaching about this. I most certainly will forward this information
    to him. Fairly certain he's going to have a very good read. I appreciate you for sharing! payday loans boise id
    Also visit my web blog :: payday loans linefeed

    OdpowiedzUsuń
  14. You ought to be a part of a contest for one of the
    finest blogs on the web. I most certainly will recommend
    this website! raspberry ketone dr oz
    Here is my web site raspberry ketone

    OdpowiedzUsuń
  15. I could not resist commenting. Exceptionally well written!
    My site :: here

    OdpowiedzUsuń
  16. I really like the shades. quickquid
    Feel free to visit my web blog :: quid quick

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę