< Agnieszka Rucińska - moje mniam: UŚMIECH LOSU

piątek, 21 marca 2014

UŚMIECH LOSU


Witajcie !
Ostatnimi czasy los się do mnie ciągle uśmiecha .
 Dostałam już przesyłkę za wyróżnienie w konkursie Russell Hobbs dla mojego kubeczka, który oglądaliście w poprzednim wpisie.


Firma chyba wyczuła, że zbieram silikonowe formy, bo właśnie takową dostałam, do tego fajne firmówki i toster hi hi , który mnie ubawił- pamięć 8 G. Postanowiłam, że mój toster będzie przechowywał moje kulinarne zdjęcia :)








Kolejną nagrodę jaką zdobyłam to drugie miejsce z konkursie U Bliźniakowskich z okazji Dnia Kobiet.


Całą konkursową galerię wszystkich uczestników można obejrzeć w TYM MIEJSCU





Tym razem zostały nagrodzone moje ruskie pierogi z miętą



Jurry doceniło chyba staropolski smak mięty z moich wschodnich stron co mnie bardzo cieszy.

Wzięłam udział w tym konkursie, bo bardzo spodobały mi się zestawy książek będących nagrodami.
Ja dostałam bardzo ciekawy komplet.
Pierwszą książką na jaką się wręcz rzuciłam jest  "Www.małpa.pl" Krystyny Jandy. Bardzo cenię sobie tę aktorkę i jej autoironiczne podejście do życia. Jest to właściwie dziennik zawierający przemyślenia, celne obserwacje świata, anegdoty, wszystko opisane z humorem i realnym podejściem do życia bez bujania w obłokach.
Tę lekturę pochłonęłam na jednym oddechu dosłownie. Czytało mi się dobrze, lekko, od pierwszych stron wciągnęłam się na całego tym bardziej, że wyczuwa się niesamowite ciepło emanujące z każdego zdania ubarwione intelektualnymi niespodziankami.
Polecam.
Teraz muszę znaleźć kolejną chwilkę by zanurzyć się w następną lekturę.

A kulinarnie w domu króluje zapiekanka dla moich chłopaków, czyli sprzątanie lodówki było

Na obiad delikatnie gdyż trzymam się lekkości, bo stopniowo gubię to co nazbierałam przez zimę po boczkach
Przestawiłam się na dietę papkową, czyli jem praktycznie wszystko przez tydzień w mniejszych porcjach zmiksowane. Teraz raz dziennie wprowadzam sobie coś delikatnego bez ziemniaków, stawiając na delikatne mięso, kasze i warzywa.
Mój obiad na dziś to mintaj z cytryną zrobiony na parze, a do tego warzywa duszone na maśle klarowanym.
Zmniejszyłam też sobie ilość soli ile się dało, bo moja waga wiąże się też z tym, że moje ciałko wstrzymuje . wodę. Staram się zastępować sól ziołami i jak na razie wychodzi mi to na dobre. Przez 2 tygodnie straciłam 2 kg więc nie jest źle.
A dzieciaki i mąż zostali dopieszczeni naleśnikami z ciasta bananowego z musem bananowo pomarańczowym smażonymi na soku z pomarańczy. Uwielbiam je ale post to post, skubnęłam tylko musu trochę.
Dziękuję Wam za odwiedziny i pamięć. Serdecznie wszystkich wiosennie pozdrawiam.

6 komentarzy:

  1. wszystko wygląda smacznie:) gratuluje wygranej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O super, gratuluję! :) Ja nie moge tu wchodzić bo zaraz głodna jestem. :D Pozdrawiam serdecznie. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję ci Aguniu wygranej a miętę uwielbiam no i Russella mam trochę sprzetu jest niezawodny buziaki wiosenne ślę i miłego weekendu ci życzę Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale rodzina ma z Tobą dobrze. Ja jem 5 razy dziennie małe porcje. Nie łączę węglowodanów i białek ( z małymi wyjątkami). Prezenty są świetne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wygranych :) "Sprzątanie lodówki" hihi super wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę