Tym razem w zestawie z szarlotką z kwaśnych jabłek był tort czekoladowy. Oba ciasta wyszły cudownie smacznie.
Tort robi się dość szybko i jest to łatwy przepis, z resztą jest już ta receptura ( klik) na kartach mojego bloga ale przypomnę...
Biszkopt:
- 6 dkg masła
- 4 jajka
- 10 dkg cukru
- 10 dkg mąki
- 5 dkg kakao
Piekarnik nagrzać do 170 st. C. Okrągłą formę o średnicy 23 cm wysmarować masłem, dno wyłożyć krążkiem z papieru do pieczenia.
Masło roztopić i ostudzić. Ubić jajka z cukrem na sztywną pianę, następnie wlać ostudzone masło, wsypać przesianą mąkę wraz z kakao i delikatnie wymieszać, starając się jak najmniej zmniejszyć objętość piany. Ciasto przelać do formy i piec w środkowej części piekarnika przez 20 - 25 minut
Masło roztopić i ostudzić. Ubić jajka z cukrem na sztywną pianę, następnie wlać ostudzone masło, wsypać przesianą mąkę wraz z kakao i delikatnie wymieszać, starając się jak najmniej zmniejszyć objętość piany. Ciasto przelać do formy i piec w środkowej części piekarnika przez 20 - 25 minut
Gdy przestygnie przekroić na dwa blaty. Dolną część umieścić ponownie w tortownicy. Nasączyć sokiem wiśniowym lub z czarnej porzeczki by przełamać troszkę smaki.
Masa czekoladowa:
- 3 jajka
- 3 żółtka
- 10 dkg cukru
- 1 łyżka kakao
- 200 ml śmietany kremówki
- 10 dkg masła
- 25 dkg gorzkiej czekolady + trochę do dekoracji
Do metalowej miski wsypać 5 dkg cukru, dodać 6 żółtek, kakao i śmietankę. Miskę umieścić na garnku z gotującą się wodą. Mieszać drewnianą łyżką aż masa zgęstnieje. Zdjąć miskę z garnka, dodać pokrojone w kostkę masło oraz połamaną na kosteczki czekoladę i mieszać aż składniki się roztopią i połączą ze sobą. Wymieszać z białkami ubitymi na pianę z pozostałym cukrem.
Masę wylać na biszkopt w tortownicy. Przykryć drugim blatem i wstawić do lodówki.
Miałam zrobić na wierzch polewę czekoladową ale skusiłam się na masę śmietanową z wanilią. Dekoracje zrobione są z gorzkiej czekolady rozpuszczonej w kąpieli wodnej oraz z karmelu. Inspiracją w dekoracjach był dla mnie wpis u Joli z tego bloga http://abcmojejkuchni.blogspot.com/2013/10/tort-czekoladowa-sakiewka.html
Mam nadzieję, że takie czekoladowe wariacje przypadną Wam do gustu. Nam bardzo smakował taki wariant z czekoladą. Poniosła mnie fantazja z dekoracją ale najlepiej się ćwiczy na domowych wypiekach dla rodzinki.
Dla przełamania smaku słodkości czekolady, jak wspominałam wcześniej, upieczona została także szarlotka. Kwaśne Renety cudownie sie uprażyły, nie dosładzałam ich zbytnio by smak tych jabłek pozostał dziewiczy. Wierzch i ciasto uzupełniły słodki smak.
Moja rodzinka ma dziś dzień słodyczy :) na maxa
ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM SŁONECZNEJ, RODZINNEJ NIEDZIELI I SERDECZNIE POZDRAWIAM
Ojejku :-) wygląda DE LUXE :-) ślinka cieknie :-):-):-)
OdpowiedzUsuńTo ciasto mnie powaliło. Fantastyczna dekoracja!!! Jak Ty to stworzyłaś? a środek...sama rozkosz dla podniebienia. Pozdrawiam i podziwiam dalej. Andzia
OdpowiedzUsuńPyszności :) Szarlotkę uwielbiam, a to czekoladowe ciasto wygląda pięknie i smakowicie.
OdpowiedzUsuńKocham czekoladowe ciasta ,a ten torcik to istne cudo, mniam zaraz mi ślinka na klawiaturę kapnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie czekoladowe dekoracje , coś pięknego. Oba ciasta wyglądają niezwykle smakowicie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFantazja, to właściwa nazwa dla tego smakołyku i z pewnością fantastycznie smakuje, bo na sam wygląd ślinka cieknie, nic nie ujmując szarlotce!!! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńpyszności, mniamm
OdpowiedzUsuńO tej dekoracji torowej tak od niechcenia piszesz, a ja oczu oderwać nie mogę. Same smakotki u Ciebie.
OdpowiedzUsuńbo to taka na szybko w biegu wymyślana dekoracja...wersja próbna. Dziękuję
UsuńJak zwykle bardzo smacznie u Ciebie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńi ostatnio słodko hi, hi Buziaki
UsuńTort ma tak piękną dekorację że tylko patrzeć i podziwiać. Oba ciesta smakowite.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wygląda!!! Już sobie wyobrażam jak smakuje.
OdpowiedzUsuńAle mi smaku narobiłaś.
OdpowiedzUsuń:) i o to chodziło :)
UsuńDobry wieczór Agusiu.Jak zwykle stanęłaś na wysokości zadania.Ta przestrzenna dekoracja to po prostu rewelacja,a i smakowo widzę super.Gratuluję weny cukierniczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Danusiu serdecznie
UsuńPrawdziwa fantazja :)) A mnie czeka właśnie pieczenie tortu - Igula wczoraj kończyła 11 lat i mamy za tydzień urzoczystość. Co prawda przełożona w czasie za względu na przyjazd mojej siostry ale torcik musi być :))
OdpowiedzUsuńtorcik to podstawa, na pewno będzie pyszny. Wszystkiego najlepszego dla córci
UsuńZazdroszczę:D Słodkości idealne - uczta dla zmysłów;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam.......
OdpowiedzUsuńMuszę pogadać z żoną.
Może da się namówić na wypiek... ;)
Dziękuję za przepis na smakołyki.
Pozdrawiam :)
Polecam i dziękuję za odwiedziny
UsuńMimo ,że jest już po niedzieli, ciasto jak i tort wyglądają nadal rewelacyjnie no i ten śpiew słowika cudowny:) Pozdrowień moc posyłam.
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam ten śpiew ptaków dlatego nie zmieniam tła muzycznego. Dziękuję
UsuńDużo inspiracji czerpię z Twojego bloga.Masa z tortu już odpisana do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńoj polecam, polecam, bo ta masa to sama rozkosz. Bardzo mi miło
UsuńO Boże!!! Aguś przecież to czekoladowe cudo woła mnie aż tutaj!!! Muszę spróbować, tylko z kakao często mi się oważa:(
OdpowiedzUsuńmusisz delikatnie i powoli dodawać i czuwać. Cieszę się, że torcik Cię przywołał do mne
UsuńWspaniala fantazja, ja chetnie poprobowalabym takiej :) Jablecznik pysznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńjabłecznik palce lizać. Dziękuję
UsuńDelicioso!!!!1 y la presentación preciosa, ñam ñam
OdpowiedzUsuńThanks !
UsuńAgus pozdrawiam Cie i podziwiam jak zawsze przesylam caluski z tego zabieganego swiata.Justyna M
OdpowiedzUsuńDzięki Justyś
UsuńStandard u Ciebie. Pięknie, pomysłowo i domyślam się, że ...smacznie. Pozdrawiam Cię, Krys
OdpowiedzUsuńKrysiu, było bardzo smacznie, a najlepszy jest ten krem czekoladowy
UsuńA u Ciebie Aga jak zwykle z fantazją i w dobrym smaku, pozdrawiam jesiennie!
OdpowiedzUsuńdzięki Ula
UsuńTorcik jak marzenie, a dekoracje wspaniałe. Nawet nie wiem jak mogłabym się przybrać do zrobienia czegoś tak pięknego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
zawsze jest tak, że mam koncepcję przy ozdabianiu ale w rzeczywistości wychodzi zupełna imrowizacja, coś innego od zamierzeń. Dziękuję
UsuńMi już wystarczy samo słowo: czekolada ;)
OdpowiedzUsuńPomyślę nad tym Ewelciu kochana i może Cię zaskoczę :)
UsuńSam wygląd tortu już zachwyca, a co dopiero jak jeszcze się go skosztuje i posmakuje:) Ja chyba jednak wybrałabym szarlotkę, bo uwielbiam proste ciasta i nie za słodkie:) Twoja wygląda waspaniale:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńmasz rację, tortu czekoladowego nie da się duzo zjeść. Za to szarlotkę ....mmmm...blachę na osłodę do kawy
UsuńJa to się wścieknę chyba! Jak możnarobić takie dekoracje !!! Aga powinnaś stratować w jakimś konkursie cukierniczym ... Naprawdę zamówię u Ciebie figurki na weselny tort !
OdpowiedzUsuńgdzie mi do konkursów, Ania! umarłabym ze stresu! na figurki się piszę, tylko powiedz kiedy żebym się przygotowała :). Dzięki
Usuń