< Agnieszka Rucińska - moje mniam: UROCZYSTY TYDZIEŃ

niedziela, 19 maja 2013

UROCZYSTY TYDZIEŃ

Witam Was serdecznie po małej przerwie.
Już po komunijnej gorączce u nas. Przygotowania szły pełną parą i bardzo sprawnie. Kuba bardzo przeżywał ten wielki dzień.

W sobotę już o 5.30 obudził się z rana by powtarzać formułę spowiedzi. W niedzielę zaś drżał mu głos i miał ogromną tremę. Jednak poradził sobie wspaniale. Na mszy miał podwójną rolę: składał podziękowania rodzicom i wychowawcom oraz czytanie.
Tydzień tez był bardzo uroczysty. Biały tydzień pełen przeżyć duchowych, pielgrzymka do wspaniałego miejsca, pamiątki i uroczyste msze. Nasze dziecko bardzo emocjonalnie pod względem duchowym podeszło do tego. Udało nam się go tak przygotować by poczuł w sercu ten wielki dzień. Nie interesowały go prezenty, nie składał zamówień jak jego koledzy. Dla niego było najważniejsze, że może w pełni uczestniczyć we Mszy Świętej. Pogodę mieliśmy na zamówienie, upał zelżył, było ok 20 stopni, lekki chłodek, piękne słońce- wymarzona aura na taką imprezę.
Z kulinarnych poczynań jestem bardzo zadowolona. Wszystko smakowało wybornie. Teraz po kolei przedstawię Wam  każdą pozycję menu. Zacznę od tortu, bo o to najczęściej pytacie.


Tort był w odzieniu śmietanowym dwupiętrowy z dwoma smakami : masa truskawkowa i masa jagodowa. Ozdobiłam go delikatnymi kwiatami, hostia zrobiona jest z białej czekolady, promienie z cukru, do tego delikatny akcent błękitu no i najważniejszy napis  specjalnie dla Kuby z czekolady mlecznej.


Biszkopt upiekłam z przepisu, o którym już wspominałam i znajdziecie go w TYM miejscu.
Wierzch to bita śmietana z niewielką ilością cukru pudru i żelatyny. Tort zauroczył każdego, a najbardziej dumny był Kuba.
Smak przepyszny lekko słodki z kwaskowatym akcentem owoców. Masy lekkie, bez masła i ciężkich akcentów. Pychota.
Wspomniałam Wam o pielgrzymce. Zazwyczaj dzieci komunijne w białym tygodniu pielgrzymują do Lubelskiej Katedry.
Tym razem pielgrzymka odbyła się do przecudownego miejsca- do Wąwolnicy. Jest to dla mnie szczególne miejsce gdyż tam wymodliłam zdrowie dla mojej mamy 20 lat temu gdy umierała w szpitalu. Tam wysłuchanych zostało wielu ludzi.
Opowieści Prałata wywołują ciarki na plecach z wrażenia i wszystko jest potwierdzone dokumentami. Matka Boska Kębelska została także ukoronowana prze Jana Pawła II. Zostawiłam w tym dniu tam wiele podziękowań i poleciłam opiece wiele kochanych osób.

Wąwolnica to jedna z najstarszych osad Lubelszczyzny. Według tradycji założycielem miasta był legendarny książę Krak, właściciel Krakowa, rezydujący na zamku na Wawelu. Dlatego też ówczesne miasto nazwano Wawelnicą i stąd wzięła się obecna nazwa Wąwolnica. 
Tradycja kultu Matki Bożej w Kęble i Wąwolnicy sięga prawdopodobnie okresu najazdów tatarskich na Rzeczpospolitą pod koniec XIII w. Zachowana do naszych czasów figurka kębelska pochodzi z ok. 1440 r. Została wykonana z pnia lipowego o wys. 85 cm. 
W parafii można obejrzeć całą księgę łask jakich doznali ludzie na przełomie lat i wieków. Wszystko robi ogromnie niesamowite wrażenie. Gdy będziecie w okolicach na lubelskim szlaku to zapraszam do Wąwolnicy, warto obejrzeć architekturę, poznać dokładnie historię. 



Serdecznie dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny i cudowne maile jakie otrzymałam. Życzę Wam wspaniałego popołudnia pełnego odpoczynku w rodzinnym gronie.

10 komentarzy:

  1. Spróbowałabym tortu. Pysznie wygląda. Mały jest uroczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny prezent od mamusi dla synka! mały jest śliczny :)

    zapraszam na kulinarne rozdanie i na indyka w pomarańczach!
    www.cookplease.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękny tort! Mój był cały truskawkowy o ile dobrze pamiętam :) I też składałam podziękowania rodzicom :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To,naprawdę wielka sztuka tak wychować syna. Brawa i gratulacje Agnieszko. I uściski dla Kuby - zuch chłopak a jaki mądry. <3 odpocznijcie kochani ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ŚŁicznie synek wygladal , Dużo sie teraz mowi tylko o prezentach a zapomina co jest najważniejsze w tym dniu , Dobrze żę ten dzień był radosny dla was ,,

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytanie i podziekowania, zuch z tego Twojego Kuby, pomimo tremy spisal sie na 102! Zreszta... ktos z nas nie mial tremy w Tym Dniu???:)
    Tort przesliczny i na pewno pyszny, chetnia wsunelabym teraz porcyjke do porannej kawencji;)
    Usciski dla malego "komunisty" i dla mamuski!;)
    Pozdrowionka!:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie ,smakowicie i uroczyście.

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszko, jak zwykle stanęłaś na 'wysokości' i jak widać po torcie i uśmiechu Kubu wszystko udało się wspaniale !

    OdpowiedzUsuń
  9. Tort przepiekny,ale jak ładnie zrobiona strona-zazdroszczę zdolności-pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wszystko zawarłaś w tym wpisie Aguś ;)Pięknie opowiedziane ;)
    Synuś jak marzenie ;)
    A tort REWELACJA :)***

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę