Postawiłam na galaretki.
Wykorzystuję ile się da owoce sezonowe.
W skład deseru wchodzą:
- jagody
- agrest
- banany (rozgniecione razem z agrestem)
- truskawki
- żelatyna (można też pomieszać z galaretkami)
- cukier
- śmietana 30%
. |
:)) |
A cóż na obiad?
U mnie danie iście królewskie kojarzące się z wiejskim klimatem na wakacjach u babci.
ZIEMNIAKI ZE SKWARKAMI I KOPERKIEM,
A DO TEGO
ZSIADŁE WIEJSKIE MLEKO Z LODÓWKI
istny raj!!!!!
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, jestem zaskoczona tyloma odwiedzinami i miłymi komentarzami.
Życzę wszystkim wspaniałego dnia!!!!! i polecam do poczytania o koncercie Marcina w Sopocie
lubie takie swojskie jadło
OdpowiedzUsuńno... ziemniaczki ze skwarkami :) A dobry deser w takie upały to może zastąpić obiad! U mnie w upały prym wiodą kluski z truskawkami i zupa wiśniowa. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńu mnie jutro owocówka z kluchami, a teraz zamiast zupy robię często LODY!
UsuńNo patrz...i u mnie dziś na obiad ziemniaki z zsiadłym mlekiem :)))
OdpowiedzUsuńA deserek pychotka!
Uściski :*
taki rarytas to niebo w gębie. W zimie już tak nie smakuje
UsuńSwojskie jadło to jest to :) A galaretki to fajna przekąska. Ja dziś robiłam tez koktajl malinowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to swojskie jadło, szczególnie podczas upałów, po prostu się obżeram!Jednak dziś skusiłabym się na ten pięknie wyglądający deserek!
OdpowiedzUsuńale miły deser! :)
OdpowiedzUsuńdesery z sezonowych owoców(chyba właśnie przez tą sezonowość)są zawsze najpyszniejsze:)
OdpowiedzUsuńPychotki aż ślinka cieknie:)Aga nie wiedziałam,że takie cudne wiersze piszesz:)Przepiękny!!!Czytałam go z uśmiechem od ucha do ucha:)Całusy od Angelki:*Ha ha:)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś prosto - młode ziemniaki i mizeria :-)) Bo nic się w te upały nie chce :-)
OdpowiedzUsuńA na taki deserek to bym wpadła :-)