i znowu upalnie, choć w nocy przeszła niby burza , niby, bo więcej grzmotów i błysków niż deszczu. Dziś nie ma śladu po jakiejkolwiek kropli.
Dzisiejszy post to odpowiedź na pytania kilku osób.
1. "czy można zamrażać te pierożki krysze?"
Raczej nie. Nigdy ich nie mroziłam, ale z tego na ile znam takie ciasta, po rozmrożeniu robią się gumowe
2. " Jak się robi kulki z arbuza?"
3. Jak zrobić michę z arbuza?
4. Czym się to robi?
Zakupiłam arbuza okrągłego i równego. Schłodził się dobę w lodówce. Przed podaniem na stół wszystko przygotowujemy. Arbuza przekroiłam na dwie części. Jedna z nich będzie czaszą, czyli michą. Tę właśnie część lekko nożem spłaszczyłam (podcięłam skórę by stał stabilnie). Wycięłam miąższ nożem ale tak by różowa część została w środku. Cały czas zlewamy sok do kubeczka, którego jest sporo. Kawałki arbuza z michy odkładamy na talerzyk. Potem zwykłym nożem wycinam ząbki , które są na około jako brzegi. Można wyciąć jako fale, jak kto chce. Ręcznikiem papierowym delikatnie wysuszam środek. Z drugiej połowy arbuza wykrawam kulki.Czym? mam taki komplet łyżeczek,są to zwykłe , okrągłe miarki do odmierzania produktów. Kulki nimi robione wychodzą idealnie z różnych owoców i warzyw: z pomidora, ogórka, arbuza, jabłka, gruszki itd.
Do dyspozycji miałam różne owoce. W naszej arbuzowej paterze ułożyłam kiście winogron, poprzekładałam kulkami arbuzowymi, dodałam jeżyny, poziomki, maliny, czerwoną i białą porzeczkę. Wszystkie owoce przy tych upałach powinny być także schłodzone.
Taka micha owocowa wygląda rewelacyjnie na przyjęciu czy grillu w ogrodzie. Arbuz, ze względu na swoją skórę, długo trzyma niską temperaturę i wszystko długo jest chłodne.
Idealne na upały!!! efektowne i w czasie sezonu niedrogie. Taki sposób podania zawsze zrobi wrażenie.
To tyle w tej sprawie.
Co dziś u Was na obiad? nie chce się gotować ani jeść przez te wysokie temperatury.
Ja dziś nalepiłam pierożków...takich mniamuśnych z serem i z jagodami...polane śmietaną...mmmm
I mam gwarancję, że wszyscy zjedzą ze smakiem.
a potem kawusia mrożona z dużą gałą lodów waniliowych w środku! taką kawę można pić i pić.
Zaparzam kawę rozpuszczalną, nie słodzę. Gdy już trochę przestygnie dokładam do niej lody.Wkładam do lodówki, a potem rozkoszuję się kawusią z lekko gorzkim kawowym posmakiem i waniliową nutą.
Wspaniale gasi pragnienie
Dziękuję wszystkim za tyle wspaniałych słów! za te wszystkie cudne komentarze do poprzedniego posta ślubnego i za wspaniałe odwiedziny. Witam nowych gości bardzo serdecznie.
UWAGA! BĘDZIE OGŁOSZENIE!!!
zdjęcie od Małgosi Skoczylas-Szafrańskiej |
Autorski koncert odbędzie się o godz. 19.30 w teatrze Atelier nad brzegiem Bałtyku w Sopocie.
Życzę wszystkim miłego i pełnego radości dnia.
Pozdrawiam
pierogi z jagodami... o tak ^^
OdpowiedzUsuńPrzyjeżdżaj!!! masz rzut berecikiem!!! zapraszam
Usuńjak zawsze pyszności pokazujesz... !
OdpowiedzUsuńTak, pyszności i do tego cudnie podane;-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz oczy nacieszę owocową paterą...mniammmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuńU nas też upały nie do zniesienia, nie gotuję nic oprócz chłodnika i mrożonej kawy :)
Pozdrawiam serdecznie
oj tak, mrożona kawa zamiast zwykłej to i u mnie na topie!!!
UsuńJak wpadam do Ciebie, to zaraz mam ślinotok:)))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto na półeczce po lewej stronie zacznę zostawiać chusteczki jakby co. Bardzo pozytywna reakcja:))) Dziękuję
UsuńJak zwykle u Ciebie pyszności;) Taką kawę muszę wypróbować! Patera owocowa- wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńz paterą można robić takie czary, że szok. Na różne sposoby. Arbuza można także wydrążyć w formie koszyczka. Kawka rewelka, polecam
UsuńAga,
OdpowiedzUsuńoglądając poprzedni post mogę tylko Cię podziwiać.
Tyle pracy i inwencji.
Brawo!
A dzisiejsze menu też wspaniałe,letnie,lekkie.
Pozdrowienia!
gorąc gorącem, a jeść trzeba choć trochę. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
UsuńO ta patera owocowa wygląda bardzo apetycznie i pewnie tak smakuje:)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńWiola, taka schłodzona micha na stole w ogrodzie, gdzieś w cieniu to sama rozkosz. Leżysz i zajadasz. Pozdrawiam
Usuń