Aby czuć dalej zapach lata i smak słońca w owocach zrobiłam dzieciakom radochę i nasmażyłam placuchów takie jak lubią. Poza racuszkami z jabłkami moje szkraby uwielbiają Pancakes.
Pancakes -opcja 1
- 2 szklanki mąki
- 2 szklanki mleka (ja daję maślankę lub mleko zsiadłe)
- 2 jajka (żółtka oddzielone od białek)
- 2 płaskie łyżki cukru
- 6 łyżek roztopionego masła
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
- szczypta soli
Żółtka i resztę składników (bez białek) mieszamy na jednolitą masę. Z białek ubijamy sztywną pianę i dodajemy do masy. Patelnię rozgrzewamy i smarujemy masłem, ale tylko przed pierwszym plackiem, potem już bez tłuszczu. Po usmażeniu dodac ulubione dodatki
Pancakes -opcja 2-moje ulubione ciasto
- 2,5 szkl mąki
- 2 jajka
- 2,5 szkl maślanki
- 1/2 szkl cukru pudru
- 2 czubate łyżeczki cukru zwykłego
- 2 łyżeczki sody
- 1/2 szkl oleju
- szczypta soli
Przyznam Wam się, że bardziej pasuje mi ta opcja druga, bo mniej przy tym zabawy,a placki wychodzą wspaniałe, pulchne i rozpływają się w ustach. W tym wariancie mieszamy od razu wszystkie składniki ze sobą bez ceregieli i smażymy tak jak opisałam przy opcji 1.
Ja zrobiłam tym razem pancakes'y z truskawkami, z bitą śmietaną i z syropem sosnowym. Tak, tak wiem...powinien być klonowy, ale nie przesadzajmy. Dlaczego mam nie skorzystać z uroków polskich syropów własnej produkcji. W maju pisałam o syropie z czubków sosny, zrobiłam kilka buteleczek na zimę. Jednak wymyśliłam sobie, że zagęszczę jedną porcję bardziej, wyklaruję i wyszedł mi polski syrop a'la klonowy. W dodatku bardzo zdrowy.
A dla człowieków małych co nie lubią syropu takiego w zamian czekolada
Życzę wielkiego apetytu i wspaniałego smaku.
......................................................................
A teraz chciałabym Was serdecznie zaprosić na fotorelację z koncertu Marcina Różyckiego, którą wczoraj stworzyłam. Relacja i opis zamieszczone są na moim muzycznym blogu , a możecie znaleźć go w tym miejscu
Mam nadzieję, że wszystko zapisałam, bo wrażeń było tyle, że nie mogłam ogarnąć myśli.
Dziękuję za wspaniałe słowa na Facebooku, za tyle ciepłych słów w komentarzach i witam serdecznie kolejnych gości. Proszę się rozgościć wśród stałych bywalców, a ja tym czasem zrobię pyszną kawę i herbatkę
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę wspaniałego piątku!!!!
Placki rewelacja:)Też robię sosnowe pędy, ale używam ich w zimie jako syropu na przeziębienie:)
OdpowiedzUsuńIdę po truskawki i będą placki:))))pychotka, pozdrawiam serdecznie :)))
Krysiu, ja też robię syropy na zimę z czubków sosny, ale pomyślałam sobie, że skoro syrop klonowy robią na tej samej zasadzie to czemu nie spróbować z naszej sosenki:))
UsuńBARDZO SMAKOWICIE ZACZĘTY DZIEŃ! POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńDanielo, polecam, bo od razu humor lepszy:)
UsuńAga dzięki za przepis. Wiem co dziś zrobię :) Piekę podobne placki mam taki przepis od mojej babci, ale Twój jest trochę inny muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńpolecam Ewciu
UsuńTe pancakes zrobię na pewno. Świetne są! Ile placków wychodzi z tej porcji?
OdpowiedzUsuńNie liczyłam nigdy ile jest na sztuki, bo to też zależy jaką mają wielkość. Powiem Ci tylko tyle, że na pięć osób to wystarczy w zupełności (2 dorosłych, 1 piętnastolatek, ośmiolatek i trzylatka) i jeszcze kilka zostało. Jak zrobisz właśnie z owocami i dodatkami to są bardzo sycące, można też same z cukrem pudrem. Polecam bo to istne niebo w gębie. Pozdrawiam
UsuńAle pysznie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńOch, zjadłabym taką porcję;)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmmmmmm.............
OdpowiedzUsuńcela doit être délicieux....... Quand je passe vous rendre visite je crois que je prends du poids..........
Bon weekend.Celeste
Takie placuszki to rarytas :)
OdpowiedzUsuńJaki niesamowity jest ten placuszkowy tort...mniam....uświadomiłas mi że koniec czerwca jest...niesamowite:-)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te placuszki :-) Przykro mi, że jesteś chora :-( życzę zatem duuuuuużo zdrówka i powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam nalesniki
OdpowiedzUsuńSyrop klonowy z sosnowego? no no, mam jeszcze zapas więc bede probowac :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńZmieniłaś profil Aguniu super ten wilk wiesz te danie dzisiejsze jest zapewne wyśmienite zapiszę sobie może wymodzę na imieniny za niedługo mam dziękuję ci serce drogie że zaglądasz i podobają ci się moje prace ale jeszcze jakbyś mi dopisała co tak najbardziej ci się podoba to byłabym w tzw.domu buziaki śle Marii a jak chcesz się uśmiać dzisiaj to zapraszam na najświeższy post z pod igły jak to się mówi
OdpowiedzUsuńUśmiałam się gdy przeczytałam u Ciebie wpisik. Ty to jesteś aparat :) resztę napisałam u Ciebie. Buźka
Usuń