Będzie jak na pokazie mody, bo tyle mam dzis do wpisania, ale cóż....
W kuchni regionalnej, Dziś polecam :
Proziaki i schab sztygara oraz szpykaczkę
Proziaki to placki z mąki, z dodatkiem sody oczyszczonej ("prozy"), znane od ok 180 lat wywodzące się z kuchni podkarpackiej . Ja te placuchy pamiętam jak piekła moja babcia na wsi na blasze, na tradycyjnej kuchni kaflowej opalanej drewnem . Kształt placków dowolny, najczęściej robi się okrągłe lub kwadratowe. Można robić ciasto na słodko-dodając do ciasta cukier i na słono.
Polecam:
- 1 kg mąki
- 2 jajka
- 1/2 litra kwaśnego mleka
- 4 łyżki śmietany
- sól
- łyżeczka z "górką" sody oczyszczonej ( o której wpisaniu przypomniał mi Janusz-dzięki)
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść dokładnie ciasto. Następnie rozwałkować i wykroić kwadraty lub koła. Piec na blasze.
Proziaki można także zrobić z serem białym. Są wspaniałe.
- 1 kg mąki,,
- 20-30 dag białego sera,,
- 1 całe jajo,,
- 2 żółtka,,
- 2 szklanki kwaśnego mleka, (kefiru),
- 1 łyżka cukru,,
- 1 łyżeczka soli,,
- 1 płaska łyżeczka sody
Wyrobić dokładnie ciasto i robić według tego co pisałam wcześniej.
Wspaniale smakują posmarowane świeżym masłem i popijane mlekiem lub zbożową kawą z mlekiem.
SCHAB SZTYGARA
Jak nazwa wskazuje potrawa wywodzi się z kuchni śląskiej. Jest to nic innego jak kotlety z mięsa schabowego. Można zastąpić mięsem z łopatki z początkowej części przy stawie. Nawet muszę przyznać, że to mięso lepiej smakuje, bo jest lekko przerośnięte z delikatnym tłuszczykiem. Mięso (jeśli to jeden mięsień) nakrajamy wzdłuż i w to miejsce wkładamy kiełbasę. Całość zamykamy i obwiązujemy by nie rozleciało się. Opruszamy mąką i obsmażamy ze wszystkich stron. Potem podlewamy rosołem i dusimy ok 20 minut pod przykryciem. Następnie pieczemy w piekarniku. Do tego zrobiłam kluski bułczane (coś jak knedle tylko dużo bułki) i zasmażoną kapustę. Obiadek smaczny, sycący i uszczęśliwiający rodzinkę.
SZPYKACZKA (CZENACHY) to danie już przedstawiam poza obiadem. Praktycznie robi się samo poza przygotowaniem wstępnym.
- ziemniaki-1 kg
- cebula 1 duża
- Fasola czerwona-500g (ja daję z puszki)
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- ok 1/2 kg mięsa pokrojonego w kostkę
- główka czosnku
- koncentrat pomidorowy
- pomidor bez skóry skrojony
- sól, pieprz
Wszystkie warzywa pokroić w grubą kostkę, dodać fasolę i przyprawy, wymieszać. Mięso obsmażyć na patelni i dodać do warzyw. Wszystko dokładnie wymieszać dodając koncentrat i przełożyć do naczynia, w którym danie będzie się piekło. Przyprawić ostrzej. Na wierzch położyć kawałki pomidora i zgnieciony czosnek, zalać wodą i piec wszystko przez godzinę. Danie jednogarnkowe i bardzo smaczne rodem z Podkarpacia.
A teraz piekę ciasto- jedno z tych trzech, które potrafię i już pachnie w całym domu. Szarlotka dla początkujących, bardzo prosta w wykonaniu i dlatego prawie całą przygotował mój facet-najmłodszy. Troszkę późno na te słodkości, ale niestety dziś byłam w pracy, miałam tylko przygotowany obiadek.
.........................................................................................................
Przepis na : SZARLOTKĘ DLA POCZĄTKUJĄCYCH
ciasto:
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 4 szkl. mąki
- 350 dkg margaryny
- 1 szkl. cukru pudru
- otarta skórka z cytryny
- łyżeczka proszku do piecznia
- jabłka kwaśne ok 1, 5 kg
- orzechy starte lub rodzynki
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą i wyrobić ciasto. podzielić na 2 części i schłodzić.
Jabłka obrać i pokroić w kawałki. Ja do tego dodałam orzechy. Korzystam z tego, że zbiory w tym roku są dość duże. Starłam na tarce i wymieszałam z jabłkami, posypać potem cynamonem i odstawić.
Jedną część ciasta ścieramy na dużych oczkach tarki na blachę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą. Już duże ułatwienie dla początkujących bo nie trzeba rozwałkowywać.Na to wykładamy jabłka z orzechami i cynamonem, potem znowu ścieramy resztę ciasta. Pieczemy w 180 stopniach przez 30 minut. Z 2 białek ubijamy pianę z cukrem. Po tych 30 minutach wyjąć ciasto, wyłożyć na wierzch pianę i piec jeszcze 20 minut.
U mnie dziś pitraszenie na szybko, bo nie dość, że dziś dzień w pracy to jutro choć wolne ale dużo biegania. Jeszcze CALZONE na kolację i jak zostanie to będzie przekąska na jutro- he, he...o ile zostanie
To tyle już na dziś. Jutro szykuję jedzonko na święto, bo też nie będzie czasu na stanie w kuchni. Życzę wszystkim smacznego jedzonka, miłego wieczoru i spokojnej nocki. Do następnego :)
Aga, u Ciebie jak zawsze kulinarny zawrót głowy!
OdpowiedzUsuńPrzepis na proziaki nie zawiera sody. Popraw to.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Janusz