Trudno oprzeć się tym smakom, ale my łasuchy tak już mamy Po rogalach Św. Marcina czas na rureczki
Rurki z kremem … dawno tego nie robiłam i nie wiem czemu…ale tym razem z kolejnej receptury, którą warto sobie przypomnieć
RURKI Z KREMEM
- 400g mąki pszennej ( dałam tortową)
- szczypta soli
- 200g masła (teraz przeważnie kostka ma taką wagę)
- 200ml śmietany
Zagnieść szybko ciasto, zawinąć w folię i schłodzić w lodówce. Potem należy cienko rozwałkować i pokroić w paski. Nawijać paseczki ciasta na foremki rurki. Każdą obtoczyć w cukrze i układać na blasze wyłożonej papierem.
Piec w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach przez ok. 15 minut aż się zarumienią.
Następnie nabijamy nasze rurki kremem. Ja poszłam na łatwiznę i ubiłam śmietanę kremówkę z cukrem pudrem. Jednak fajnie tez smakują z kremem karpatkowym.
Życzę smacznego
W między czasie tortuję zawzięcie. Kolejny tort to ręcznie malowany i tym razem z ciuchcią Tomkiem.
Tort jest o smaku śmietanowo owocowym. Rysunek malowany na masie marcepanowej.
Smakował wybornie i bardzo podobał się małemu Jubilatowi.
Ach, jakie pyszności tu pokazujesz, a ja myślałam, ze Ty na serio na rurę weszłaś. W sumie, czemu nie.
OdpowiedzUsuńmusiałabym trochę poćwiczyć, bo trudno by było :)
Usuńtort wymiata!!!!
OdpowiedzUsuńTorcik świetny !!!
OdpowiedzUsuńA rurkami smaka narobiłaś ;)
Na szczęście żona ciasteczka upiekła :)
Pozdrawiam :)
Dzięki za przypomnienie, bo głowiłam się co upiec dla wtorkowych gości. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że i Ty Janeczko będziesz swawolić na rurze :) Buźka
Usuńrurki z kremem ? Aguniu smaka narobiłaś - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńFajne te rurki i na pewno smaczne. Tort to prawdziwe dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńTen przepis jest dla mnie - prosty , nieskomplkowany . Już sobie notuję , jak zrobię to znów pochwalę sie na blogu , tylko nie mam foremek kupionych . Tort Twój to arcydzieło. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńmm.... rurki to mój przysmak dzieciństwa!
OdpowiedzUsuńTwój blog pobudza i tak wielki mój apetyt do rozmiarów hiper...
OdpowiedzUsuńRurki pierwsza klasa - za takie smakowitości płaci się grubą kasę w cukierni niedaleko mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis !!! Znam, bo koleżanka w zeszłym roku takie wypiekała i "zaraziła" i mnie, więc szybko zaopatrzyłam się w "foremki " rurkowe " w ilości - dwa komplety i też wypiekałam. Palce lizać !!!
OdpowiedzUsuńNo cóż w moim wieku chyba wszelkie rurki powinnam pozostawić z daleka:)))) Zarówno te swawolne jak i te smakowite:)))))
OdpowiedzUsuńAle jak tu się oprzeć??? Mowa oczywiście o tych smakowitych:))
Przepraszam za to dowcipkowanie. Ale ten typ tak ma:)
Pozdrowienia cieplutkie, takie prosto z serca posyłam.
Uwielbiam rurki z kremem :D
OdpowiedzUsuńTort superaśny a rureczkę z chęcią bym schrupała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tytuł wielce zachęcający:)))A trescią posta rozczuliłaś mnie,bo to przecież dzieciństwo moje:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtytuł wręcz intrygujący :) ja też rurki kojarzę z latami beztroski
UsuńJak się ma takich pomocników, to można piec, a tort, to kolejny dowód na Twój wspaniały talent nie tylko kulinarny!
OdpowiedzUsuńpomocnicy są bezcenni. Dziękuję Danielo
UsuńHmm... a ja tu siedzę i główkuję, co by upiec na przyjazd siostry i szwagra. Rurki! Że ja też o nich zapomniałam :)) Tylko pójdę na łatwiznę i zrobię z gotowego ciasta francuskiego.:)) Może ... coś mi jeszcze podpowiesz? :-)))
OdpowiedzUsuńJa też o rurkach nie często pamiętam, polecam małe pączusie serowe, szybko się robi i są bardzo smaczne http://wilczyca-mojemniam.blogspot.com/2012/02/sie-obowiam-czwartek-tusty-bo-ida.html. Ja teraz będę robić rurki ciut inaczej na andrzejki
UsuńWitaj, dziękuję za odwiedziny, ja też jestem amatorką róznych wypieków, rurek nie piekłam bo nie mam foremek ale są pyszne bo je jadłam tort odlotowy !
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa :)!
OdpowiedzUsuńTe rurki kuszą, chyba sobie też upiekę. :) Wspaniały tort. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńrurki!!!! wieki nie jadłam... świetnie Ci wyszły
OdpowiedzUsuń