powietrze nagrzane do granic możliwości, a imieniny Anki wcale nie ochłodziły nocy ani poranków.
Wszystkim Aniom, Haniom i Krzysiom składam spóźnione życzenia imieninowe.
Pomimo wszystko cieszę się, że jest słonecznie, bo to w końcu wakacje. Jedynym mankamentem jest to, że nikomu nie chce się jeść. Musze więc wymyślać różne dziwactwa by rozsmakować moich bliskich.
Danie , które chcę Wam dziś zaprezentować to coś wymodzonego w sam raz na upalny obiad. Jest lekkie, a sycące zarazem. Wszystkim bardzo smakowało.
Dorsz w cieście nie byle jakim i sałatka makaronowa
- 25 dkg dorsza ( u mnie filety)
- 200g ugotowanych ziemniaków
- 1/2 posiekanej cebuli ( ja dałam czerwoną)
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 mały kieliszek porto
- 3 jajka
- świeżo starta gałka muszkatołowa
- sól, pieprz do smaku
- oliwa do smażenia
Filety z dorsza moczymy w wodzie by pozbyć się słonego posmaku. Gdy jest już odsolony gotujemy go chwilę, by mięso stało się lekkie, delikatne i miękkie. Następnie studzimy po wyjęciu z wody, wyciągamy ości i ściągamy skórę. Mięso dorsza samo oddziela nam się na talarki więc nie trzeba go już rozdrabniać.
Ugotowane ziemniaczki przecieramy na purre. Do miski przekładamy mięso dorsza, puree ziemniaczane, posiekana drobno cebulę, natkę pietruszki, wino i wszystko mieszamy. Doprawiamy do smaku gałką muszkatołową, solą i pieprzem.
Jajka należy rozbełtać. Z powstałej masy formujemy kotlety lub kulki, maczamy je w jajku i obtaczamy w bułce. Smażymy na głębokim tłuszczu.
Musze Wam powiedzieć, że warto spróbować, bo wyszło rewelacyjnie, a do tego całość szybko sie przygotowuje.
Niniejsze kotleciki podałam z sałatką makaronową.
SAŁATKA NA ZĄB
- makaron ziarenka lub małe muszelki
- świeży ogórek
- kukurydza
- kilka plastrów ananasa z puszki
- 30 dkg szynki konserwowej
- posiekany koperek
- pęczek szczypiorku
sos:
- 2 łyżki majonezu
- 3 łyżki śmietany 12%
- 1/2 łyżeczki białego pieprzu
- sos jogurtowo-koperkowy (u mnie Prymat)
Nie wiem skąd mam tę sałatkę, gdzieś ją widziałam u kogoś ale skleroza moja jest uparta i nie przypomnę sobie za nic.
Makaron gotujemy alldente, ogórka kroimy w kostkę, dodajemy kukurydzę i pokrojonego drobno ananasa. Szynkę kroimy w kosteczkę, koperek i szczypior siekamy. Wszystko razem mieszamy z sosem.
Ta sałatka to idealne uzupełnienie dania obiadowego. Dobrze schłodzona idealnie zgrała się z dorszem w cieście. Nic już do tego więcej nie potrzeba.
KOCHAM LATO, ZWŁASZCZA NA DZIAŁCE!!!
MOGŁABYM TU SIEDZIEĆ NON STOP GDYBY MI TYLKO CZAS POZWOLIŁ. ZAPACH KWIATÓW ZNIEWALA,A NAJBARDZIEJ KOCHAM FLOKSY.
Floksy to kwiaty z mojego dzieciństwa. U mojej babci na wsi rosły pod samym oknem i z wakacjami u babci na wsi zawsze będą mi się kojarzyć
Na działce wszystko tętni życiem. Kwitnąco, pachnąco i uroczo. Nasze pszczoły pracują. Nowy rój dał już 5 słoi miodku.
Winogrona też się wdzięczą
Tym letnim i pachnącym akcentem dziękuję Wam serdecznie za przemiłe słowa. Witam gorąco nowych "LUBISIÓW" na Facebook'u. Jest mi bardzo miło.
Pochwalę się jeszcze moim nowym nabytkiem. Pomysł zrodził się gdy zajrzałam na bloga "Dom Pod Dobrą Nowiną" do naszej kochanej Jomo- Asi. Tam ujrzałam to cacko i pomyślałam, że to by był świetny pomysł do oznakowania moich opakowań na garmażerkę czy torty. Znalazłam u link do Marzenki i zamówiłam sobie własną pieczątkę z moim logo
Zachęcam Was do wypróbowania dzisiejszej potrawy bo warto poznać ten ciekawy smak. Polecam również pieczątki u Marzenki
POZDRAWIAM
Ja nie mogę, Ag ,czy Ty kiedyś śpisz? Praca, dom, działka, blog i jeszcze pszczoły!
OdpowiedzUsuńChylę czoła.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSałatka jest naprawdę super, co prawda nie jadłam jej nigdy z ananasem, ale wszystko przede mną. Dorsza w takiej postaci muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńWitaj!Przepisy przepisane i będą w przyszłości w robocie ,lubimy potrawy z ryb i wszelakie sałatki.Również lubię floksy i ich zapach.Pięknie masz w ogrodzie i fajnie że macie swojski miodzik.Dobrego dnia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki z ananasem, więc przepis włączam do moich zbiorów, a kotleciki wyglądają pysznie i w Twoim wykonaniu z pewnością smakują znakomicie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSmacznie i ładnie u Ciebie. Siedzę w domu, bo za oknem okropnie wieje, pada i jest zimno. Nie lubię takiej pogody. Pozdrawiam:).
OdpowiedzUsuńSMACZNY OBIAD ,PIĘKNA I ZADBANA DZIAŁKA .TAKIEJ GOSPODYNI TYLKO POZAZDROŚCIC .DOBRZE MAJĄ Z TOBĄ .POZDRAWIAM SERDECZNIE
OdpowiedzUsuń