Witajcie Kochani. Czy znacie jakąś Krystynkę? Jutrzejszy dzień będzie przebiegał pod patronatem właśnie tego imienia.
IMIENINY KRYSTYNY, czyli kwiatek w new style
Ja znam kilka kobiet o tym imieniu i każda z nich jest wyjątkową osobą. Najbardziej cenną dla mnie Krysią jest moja Ciocia- bratowa mojej mamy. Normalnie odjazdowa babka.
Jak zawsze zamiast kwiatów szykuję coś z wypieków. Moja ciocia to konkret kobita w związku z tym i wypiek jest konkretny. Już robiłam koszyczek i Wam go prezentowałam. Wtedy przypaliła mi się rączka. teraz już zdołałam tego uniknąć, bo człowiek przecież uczy się na własnych błędach.
Zrobiłam dziś dwa koszyczki drożdżowe. Jeden do przetestowania nowego farszu dla nas, a gdy okazało się, że smakuje wybornie to upiekłam drugi koszyczek dla mojej cioci. Jeszcze tylko jutro usmażę pieczarki, zapakuję i z takim bukietem można iść na imieniny.
Mam nadzieję, że zaskoczę miło moją ciotulkę.
Ciasto drożdżowe jak zawsze z przepisu na kulebiaki staropolskie. Uwielbiam z nim pracować i super się wyrabia we wszelkich formach.
Farsz też banalny: mięso mielone, pomidory suszone, cebula, papryka, feta, jajko, bułka tarta. Warzywa podsmazyłam na patelni, a gdy przestygły wymieszałam z mięsem, serem, jajkiem i bułką tartą.
Uformowałam z tego kształt, położyłam na folię i zapiekłam ok 10 minut w piekarniku. Potem lekko przestudziłam, położyłam na placek ciasta i lepiłam koszyczek. Całość posmarowałam żółtkiem i piekłam w piekarniku ok 30 minut w 200 stopniach. W między czasie na masełku usmażyłam drobne całe pieczarki. Ułożyłam je potem na upieczonym koszyczku ozdobionym sałatą i szczypiorkiem z kawałkami papryki.
Myślę, że ten pomysł, poza prezentem dla mojej Krysiuni, będzie tez świetnie prezentował się na świątecznym stole.
Z pozostałości ciasta zrobiłam kilka bułek tzw. solanek czosnkowych, bo szkoda by się ciasto zmarnowało.
Tak więc , wszystkim dzisiejszym Grzegorzom oraz jutrzejszym Krystynom i Bożenkom życzę wszystkiego co najwspanialsze i spełnienia wszystkich marzeń.
Dziękuję Wam za to, że tak chętnie mnie odwiedzacie i zostawiacie tyle miłych komentarzy. Teraz korzystając z wolnej chwili ide pooglądać Wasze stronki.
Buziaki
Ale Ty zdolna jesteś. Pięknie to wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł na ... prezent !
OdpowiedzUsuńKoszyczek piękny, bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńKoszyczek piękny, bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńCos wspanialego. Cudny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńale piekny i smaczny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki, jak zawsze arcydzieło.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiocia miała miła i smaczną niespodziankę od Ciebie Ago:)
OdpowiedzUsuńOdjazdowy prezent dla odjazdowej kobitki!;)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie zdolniacha Agus! Swietny pomysl, ciocia na pewno sie uradowala!:)
Aż ślinka mi cieknie na ten koszyczek :) Krysi jako Krystyny nie znam, ale na moją Mamę mówią całe życie Krysia ;)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie ;) i ślinka mi cieknie na jego widok... musi być nieziemsko pyszny xD
OdpowiedzUsuńSłońce Ty tak wspaniale pieczesz, że wielkimi Szczęściarzami są Solenizanci!
OdpowiedzUsuńCzarodziejka z Ciebie!Każda z nas chciałaby dostać takie kwiatki:))Całusy!
OdpowiedzUsuńOj czy musisz mnie tak dołować w życiu mi się coś takiego nie uda :)
OdpowiedzUsuńCzy ktoś Ci mówił, że jesteś szalona?
OdpowiedzUsuńPiękny ten koszyczek .Zamiast kwiatka jak najbardziej
OdpowiedzUsuńOjejku jakie wspaniałe rzeczy robisz, naprawdę! Jestem pod wrażeniem tego koszyczka! Ściskam! :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek zrobiłaś podręcznikowo, nie dość, że piękne wrażenie estetyczne działa, to jeszcze to nadzienie, pysznie wygląda i nie wątpię, że tak smakuje!
OdpowiedzUsuńKoszyczek rewelacja, bardzo fajny pomysł w sam raz na święta :-)
OdpowiedzUsuńNiezwykle pomysłowy prezent i pięknie wykonany. Smakowity bardzo:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle pomysłowy prezent i starannie wykonany. Smakowicie bardzo:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł..
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić taki koszyk na Wielkanoc,może z innym farszem?
OdpowiedzUsuńJeszcze jajo powinnaś upiec:)
Ściskam mocno.
Ps. u mnie dziś wędzonki
jajo powiadasz? no to zrobię też jajco wielkanocne. Ania, farsze możesz wymyślać jakie chcesz i jakie tylko lubisz. Aby były zwarte po upieczeniu by się dobrze porcjowało. Pozdrawiam serdecznie
UsuńTen koszyczek to dopiero cudo ( najpierw widziałam baranka)
OdpowiedzUsuń