Bardzo lubię smaki świąteczne, zaś do upieczenia tego rarytasu zmobilizowała mnie Asia , czyli Margarytka, która po raz kolejny zorganizowała wspaniały konkurs z wypiekami.
Sernik sam w sobie już znacie, bo jest to mój ulubiony przepis, z którego wyczyniam różne wariacje smakowe miesząjąc smaki w formie "zebry". Jednak przypomnę przepis i podam recepturę na całość.
seromakowiec z śnieżnej
pierzynce
Spód:
- 3/4 kostki margaryny Palmy z Murzynkiem
- 1 jajko
- 2 szkl. mąki
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- można dodać kakao
masa serowa:
- 1 kg sera białego mielonego
- 300ml kwaśnej śmietany
- 4 jajka
- 1 szkl cukru
- 1 pełna łyżka mąki
- 2 łyżki soku z cytryny
- tarta skórka z pomarańczy
masa makowa:
- 4 szkl. maku
- 15 dkg masła
- 1 szkl i 2 łyżki miodu
- bakalie:
- orzechy, rodzynki, migdały, suszone śliwki, skórka z pomarańczy, zapach migdałowy
Mak gotujemy od 40 minut, odcedzamy dokładnie pozostawiając na sicie na pół
godziny. Namoczyć w tym czasie rodzynki, posiekać drobno resztę bakalii.
Odcedzony mak mielimy przez maszynkę kilka razy. Masło z miodem delikatnie
podgrzać i wymieszać z bakaliami. Wymieszać z mielonym makiem i dodać aromaty.
Na podpieczone lekko ciasto wylewamy trochę masy serowej. Na nią układamy
masę makową (można ułożyć też pokrojone jabłka) i zalewamy resztą masy serowej. Pieczemy w piekarniku w 160
stopniach ok 1 godzinę. Nie patrzmy na to, że masa na wierzchu jeszcze drga pod wpływem ruchu. Najlepiej sprawdza się dotykając opuszkiem palca wierzchu sernika. Jeśli palec jest suchy to znaczy, że gotowe.
Po wystudzeniu dekorujemy bitą śmietaną z cukrem.
SMACZNEGO!!!!!
fotka konkursowa |
Życzę miłego popołudnia w niedzielnym klimacie!!!!
Fantastyczny śniegowy wypiek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten sernik, pełen bakalii i masy makowej. No i wyglądać musi zawsze jak śniegowy :)
UsuńAle super serniczek!! Ślinka cieknie że hej :)) U mnie też zawsze jest sernik na Święta tylko w tym roku będzie w wersji bardzo bardzo odchudzonej :) Powodzenia w konkursie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Wersja odchudzona też jest smaczna!!!
UsuńŚliczności i pyszności...widze że u Ciebie Aguś juz Święta na całego...buziaki:-)
OdpowiedzUsuńchyba już bardzo żyje świętami :) taki dzieciak ze mnie
Usuńwygląda bardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i taki też jest w smaku
Usuńu mnie sernik jest zawsze i na każdą okazję.. co prawda wiedeński ( przepis prawie od 25 lat używany )taki zwykły , tradycyjny bez żadnych dodatków...
OdpowiedzUsuńTwój wygląda bardzoooo odświętnie !
taki zwykły sernik też wyczyniam często i bardzo smakuje. Sernik to sernik i nigdy go dość. Dziękuję
UsuńTo ja się zapowiadam na święta;)
OdpowiedzUsuńTo ja baaardzo czekam !!!!
UsuńWygląda niesamowicie przepysznie!!! Cudo!
OdpowiedzUsuńPani Ago. gdybym tylko mogła to bym na rękach Panią nosiła! Z Pani porad i przepisów korzystam ciągle. Umiem już luzować kurczaka z kości, biszkopt już nie sprawia mi problemu i nie opada, a teraz jeszcze czeka mnie ten sernik. Zrobię na niedzielę z wielką chęcią, bo wiem, że będzie wspaniały w smaku. uwielbiam pani bloga!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i dziękujemy wraz z moją rodzinką.
BASIA Z TOMASZOWIC
super wypiek ja lubię wszystkie ciasta jestem łasuch z ciast
OdpowiedzUsuńMówisz że dobry ? Chętnie spróbuję ,bo okazji będzie dużo
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki:) U nas w rodzinie raczej ne ma tradycji, żeby sernik był na stole. Raczej makowiec, ale ja to chyba zmienię :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ago , sernik wspaniale się prezentuje w śniegowej pierzynce!
OdpowiedzUsuńU mnie też sernik zawsze gości na święta:)
Pozdrawiam Cię serdecznie;)
Ależ świątecznie u Ciebie, wystrój bloga, piosenki (takie moje ulubione), śnieżny wypiek, smakowite i nastrojowe zdjęcia, nic tylko zasiąść do wigilijnego stołu, ale przecież trzeba jeszcze poczekać!Dziękuję za uroczy komentarz u mnie i cieszę się ,że spróbowałaś się z moją techniką!Buziaki przesyłam!
OdpowiedzUsuńOjej, prawdziwe cudo! Wygląda przepięknie!!!!!
OdpowiedzUsuńTwoje potrawy zawsze tak bardzo smakowicie-estetycznie-artystycznie zrobione, że traktuję ich jak dzieła sztuki! Nie czytając przepisu a tylko patrząc na te wspaniałości już wiem że TO MUSI SMAKOWAĆ!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
U Ciebie jak zwykle pysznie:) Miałam nic nie piec w tym roku na święta, no ale jak tu nie upiec jak takie cudne przepisy i tak pięknie to wygląda mmm...chyba nie da rady :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to się stało, że dopiero teraz znalazłam tego bloga. U nikogo nie znalazłam trybowania kurczaka czy udek tak perfekcyjnie wytłumaczonego. Czytam każdy wpis i nie mogę wyjść z zachwytu. Jesteś niesamowitą babcią i genialną kuchmistrzynią.
OdpowiedzUsuńJaki piękny i na pewno smaczny
OdpowiedzUsuń