U mnie dziś na słodko. W sobotę moje średnie dziecię kończyło 15 lat. Te nasze dzieciaki strasznie jakoś szybko rosną. Upiekłam z tej okazji ciacho. Ostatnio robiłam pyszną babkę pomarańczową. Wszystkim bardzo smakowała. Postanowiłam zrobić tort na bazie tego przepisu. Babkę upiekłam w zwykłej tortownicy, po wystudzeniu przekroiłam. Przełożyłam kremem cytrynowo-ananasowym i pistacjowym, udekorowałam owocami. Mój jubilat był bardzo szczęśliwy, że specjalnie dla niego zrobiłam takie pyszne ciacho. Całość smakowała super,nie za słodkie , smaki wyczuwało się przy każdym kęsie, a i oko się cieszyło.
Potem pomyślałam, że coś do tego jeszcze dorobię. Kiedyś gdy zwiedzałam Janeczki bloga od początku wypisałam sobie wszystkie ciekawe przepisy i pomysły. Teraz jest tam rozdział z Janeczkową książką kucharską dla ułatwienia. Polecam wszystkim, bo jest tam cała kopalnia bardzo smacznych przepisów.
Między innymi są tam "słodkie pieczarki". Bardzo zaciekawił mnie przepis, więc zostały upieczone wedle Janeczkowego przepisu.
"SŁODKIE PIECZARKI"
Składniki
- 1 jajko
- 2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 czubate łyżki mąki pszennej
- 150 g margaryny
- niepełna łyżeczka sody oczyszczonej
- 4 czubate łyżki cukru pudru
- aromat do ciast
- kakao do dekoracji
Wszystko razem zagnieść, zrobić kulki wielkości orzecha włoskiego. Ułożyć na blaszkę. Potrzebna będzie sucha butelka, a właściwie jej szyjka. Szyjkę butelki maczamy w kakao i wtykamy w każdą kulkę. Piec w piekarniku w 180 stopniach ok 15 minut.
Bardzo wszystkim smakowały, najlepsze są na ciepło. Potem troszkę są inne w smaku, bardziej mączne, ale i tak nie zdążyły wystudzić się do końca.
Teraz coś live.
Nasza maleńka wnusia Ala jest rozkoszna. W nocy śpi od 23 do 5 rano, w dzień tez spokojna. Młoda Mama dochodzi do siebie i cieszy się, że już są w domciu, bo tu najlepiej. Radzi sobie dzielnie, z czego jestem bardzo dumna.
Julcia (nasza starsza wnusia) natomiast rozwija swoje talenty. Ostatnio z wokalnych przeszła na artystyczne, tj malarskie.Poza robieniem wspólnym ozdób chętnie też rysuje. Babcia i dziadzio doczekali się pierwszego portretu.
I o to się właśnie nim muszę pochwalić, bo wyglądamy niepowtarzalnie.
opis: od lewej jest Julcia i trzyma dziadzia za rękę, a babcia stoi obok i śpiewa. He!!!!
Duma mnie rozpiera!!!!!!oczywiście wnusia z dziadziem sztamę trzyma, a babcia jest do "grubszych"tematów.
Życzę wszystkim samych radości w tym świątecznym tygodniu, oraz miłego dnia. Witam nowych gości.
Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za miłe słowa.
podziwiam talent i Twoją chęć do pracy, ja tort na urodziny młodego po prostu zamówię w cukierni,
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł z tymi pieczarkami, pewnie wypróbuję :)
Babcia wygląda z wnusią jak młoda Mamusia, a wnusia starsza ślicznie rysuje, aż się gęba śmieje :)
A ja będę piekła Twoją babkę pomarańczową w święta- już nie mogę się doczekać :) co za wspaniały rysunek :) wyglądacie jak słodkie ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńCongrats on being a grandma. Lovely cake for your child. Happy Birthday!
OdpowiedzUsuńświetne te pieczarki i takie łatwiutkie wykonanie!
OdpowiedzUsuńDelícia de cogumelos.
OdpowiedzUsuńbeijo da Nina
Gratulacje dla Solenizanta:) Tort bajeczny i wszystko, wszystko bardzo pyszne! Rysunek przesłodki:)
OdpowiedzUsuńto serio wnusia? na pewno nie córka? :D śliczną i zdolną masz młodzież :)
OdpowiedzUsuńtort... znów dostałam ślinotoku :P. A pieczarki - bardzo fajny pomysł ^^
Portret wspólny dziadków, należy oprawić i zachować na pamiątkę - tak młodo to już wyglądać nie będziecie! :):):) Nic nie jest warte ponad szczęście rodzinne- gratuluję tej radości i dumy jaka płynie z części postu o rodzinie! Torcik wygląda pysznie, ale ja na święta do tej baby pomarańczowej się przymierzam, bo mój mąż baby uwielbia! Ha, ha fajnie to brzmi:):):)Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPieczarki i torcik świetne. Aguś gratuluję wnucząt (tak na marginesie to wyglądasz na tym zdjęciu jak mama a nie babcia) - portret opraw koniecznie.
OdpowiedzUsuńŻYCZĘ CI WSPANIAŁEGO PONIEDZIAŁKU,
OdpowiedzUsuńORAZ
CUDOWNEGO STARTU W PRZEDŚWIĄTECZNY TYDZIEŃ
Pieczarki na słodko - pierwsze słyszę :) No to koniecznie muszę wypróbować :) Tort też brzmi smakowicie :) A Ty wyglądasz na Mamę Ali, a nie Babcię :)
OdpowiedzUsuńHola guapa tu
OdpowiedzUsuńmoltes FELICITACIONS PER UNA NENA TANT PRECIOSA,que per moltsss anys podin disfrutar-la
mil petonets Susanna
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńa pieczarki i torcik wyglądają rewelacyjnie
Fajny torcik! bardzo ciekawy pomysł na nadzionko :) ja ostatnio z potrzeby wykorzystania pomarańczy też zrobiłam babkę pomarańczową i bardzo smakowała, choć wolałabym polać ja lukrem niż jak mi córka doradziła - polewą kakaową... Wnusia wygląda przesłodko :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda wspaniale! I gratulacje:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Również zaskoczona jestem pomysłem na słodkie pieczarki:)Ale prawdziwy kucharz nie boi się eksperymentowania!Nie będę oryginalna jeśli powtórzę to co wszyscy przede mną powyżej nagrycali:)Tak Ago Wilcza-wyglądasz jak mamunia:) Wnuczkę masz przeuroczą,schrupałabym ją :)Całuski dla wszystkich super dzieciaszków,a dla Ciebie super specjalny Buziak za miłe słowa na moim blogu!!!!
OdpowiedzUsuńwow genialnie są te pieczarki!!!
OdpowiedzUsuńa Julcia słodka :)
Aga muszę się tym podzielić. Komentarz mojego Patryka do obrazka Julki: "Przecież to są ziemniaki, obiad namalowała". No tak, w końcu to jest blok kulinarny :-)
OdpowiedzUsuńMaja
Fajnie wyglądają te pieczarki :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, superb blog format! How lengthy hаѵe you
OdpowiedzUsuńbeen running a blog for? you make blogging glanсe eаѕy.
The whοlе glance of youг website is wonԁerful,
lеt alone the cоntent!
Hеre iѕ my blog post toniesamowite.pl