umilkł ptaków wdzięczny śpiew
babie lato uroczyście
lawiruje pośród drzew.
Z październikowego słońca
stu promieni bukiet zrób
i życzenia z serc płynące
Wychowawcom rzuć do stóp..."
I wpadłam jeszcze na pomysł by zapobiec rozbebłanym szalikom w zimie. Wiadomo jak jest gdy dzieciaki w szkole czy w przedszkolu same się ubierają. Zosia zrobiła mi jeszcze golfiki dla moich panów i małej by mieli cieplutko w szyję, zamiast szalików, których nie lubią. Tu także zdałam się na wyobraźnię Zosi. Golfiki są piękne i praktyczne z przedłużeniem na klatkę piersiową i plecki, więc chłopakom -SYNIOM moim juz nie będę gadać ,że szyje mają na wierzchu, wnusię jeszcze jestem w stanie upilnować :) Dostałam zakładkę do książki śliczną i starannie zrobioną. Na razie możecie ją podziwiać u Zosi, bo u mnie siedzi już w książce i nie zdążyłam jej zrobić zdjęcia ale nadrobię.
Zosiu, bardzo dziękuję za dokładność w całej pracy, estetykę, gust. Teraz wiem, dobrze, że nic nie wymyślałam sama tylko zaufałam Twoim zdolnościom.
Polecam Blog Zosi i obejrzenie sobie jej twórczych cudeniek.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę ciepłego i miłego piątku
p.s.
dla bezszczelnie dociekliwych kobiet-kobiety:
moi panowie, czy moje chłopaki, o których pisze w tym poście to moi synowie. Jest wyraźnie wyjaśnione, że chodzi o dzieciaki w wieku szkolnym i przedszkolnym. Więc nie rozumiem skąd to śmieszne zachowanie wiadomej osoby. Lepiej przeczytać dokładnie jeszcze raz niż ośmieszać się z powodu braku zrozumienia w przeczytanym tekście. Biedna jestes kobieto, trochę Cię żal, ale może jakoś się pozbierasz wróżko :)
dziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńCudne te rękodzieła Zosi i bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuńno praktyczne te kapciochy i ocieplacze:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, cieszę się, że wszystko pasuje i się podoba :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. ciekawe kolorki golfików wyszły u Ciebie na zdjęciu ;)