< Agnieszka Rucińska - moje mniam: ZA MNĄ CHODZIŁA...

środa, 5 marca 2014

ZA MNĄ CHODZIŁA...



Chodziła za mną beza, bo już wieki nie robiłam. Jakoś przyzwyczaiłam się do tego, że Pavlovą robię w lecie, gdy jest dużo świeżych owoców. Przeglądając bloga Joli wpadła mi w oko właśnie ta słodkość i uznałam, że to jest to czego szukałam.




Przepis oryginalny znajdziecie tu (KLIK)

wielkość pavlovej tak jak tortownica

  • 400 g cukru pudru
  • 8 białek
  • 1 łyżka octu
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej

Białka ubijamy na sztywno, pod koniec dodajemy stopniowo cukier puder. Na samym końcu dodajemy mąkę i ocet. Po dokładnym wymieszaniu przekładamy masę na blachę wyłożoną papierem. Na środku robimy wgłębienia. Piekarnik nagrzewamy z termoobiegiem do 160 stopni.
Ja zrobiłam jeszcze małe beziki, tzn. miały być ale moja pomagierka wnusia podkręciła mi temperaturę w piekarniku i się spaliły. Dobrze, że duża beza przetrwała, bo bym się zapłakała chyba.
Blaszkę z masą wkładamy do piekarnika, zmniejszamy temp. do 150 stopni i pieczemy (suszymy) przez 1 1/2 godziny. Potem wyłączamy i studzimy przy uchylonych drzwiczkach..
Po wystudzeniu robimy bitą śmietanę i zdobimy karmelizowanymi bananami i owocami.
Jeśli chcecie poznać sposób jak przygotować karmelizowane banany to zajrzyjcie do Joli na BLOGA

ŻYCZĘ WAM CUDOWNEGO DNIA I DZIĘKUJĘ ZA TO, ŻE JESTEŚCIE TU ZE MNĄ!

27 komentarzy:

  1. Ale pychota!!! Lecę na kawkę i batonika, bo nic więcej dziś nie mam, buuu...Pozdrawiammiluśko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie wygląda. Teraz będzie za mną chodzić:)

      Usuń
  2. I już Aguniu zgłodniałąm na słodkości pysznie wygląda ale mój piekarnik to już raczej na śmietnik więc nawet nie próbuje bo szkoda jaj ale dziękuje chociaż wzrokiem pojadłąm buziaki ślę i dziękuję za szczerą odpowiedź bardzo cenne są dla mnie takie odpowiedzi Marii

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja. Akurat mam białka po pączkach i spróbuję. Robiłam bezy 15 lat temu, ale chyba wyjdą. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty kobieto nie masz litości, wręcz sadyzmem mi trąci. Środa Popielcowa, początek WielkiegoPostu a Ta tu z takimi delicyjami wyjeżdzą(ależ mam slinotok).to istna prowokacja:):):)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Beza.....mniam, mniam.....
    Zostało coś jeszcze ??? ;)
    Jak zawsze u Ciebie smacznie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale słodkość. Bezy robiłam, ale Pavlową już nie. Podziwiam Twój zapał. Dzięki za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Du machst viel zu schöne Fotos :-) da bekomme ich immer Hunger.
    Lecker, lecker.

    Liebe Grüße
    Hilda

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow wygląda bardzo smakowicie. Nigdy takiej nie robiłam.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam! Wygląda bosko, ale bym zjadła takie cudo...

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest okrutne! od wczoraj jestem na diecie- taką bezę pochłonęłabym z dziką rozkoszą! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pychotka ,uwielbiam bezy ,muszę zrobić ...dziękuje za przepis.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Pycha i pięknie wygląda. Kilka razy próbowałam robić bezy ale zawsze mi opadły , myślę że za krótko je suszyłam . Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obłędnie to wygląda!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. A, za mną chodzi już od dawna, mam zamrożone białka. Narobiłaś mi ochoty, chyba upiekę.
    Pozdrawiam Aguś:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No tak a teraz będzie za mną chodziła :))) A jak tak nie umiem :(

    OdpowiedzUsuń
  16. ależ bym zjadła ;)))))))))0

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniała Ci wyszła!!! piękna beza

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniała i... efektowna Aguś !
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnima,mniam !!!
    Pyszności, dobra beza z odpowiednimi dodatkami jest czymś wspaniałym.
    Dziękuję za życzenia ! NAWZAJEM Aga !

    OdpowiedzUsuń
  20. wspaniala beza..kocham ciacha pod kazda postacia..Twoje wyglada apetycznie..Pozdrawiam milo.)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam Pavlovą... ale jak robię to schodzi na jedno podejście do stołu... idealnie się dzieli na 8 części :-)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę