< Agnieszka Rucińska - moje mniam: LOCAL HERO ROBI W PORY

poniedziałek, 28 stycznia 2013

LOCAL HERO ROBI W PORY

Piękne słońce za oknem, śniegu po kolana, mróz - 8, zero wiatru...cudowny poniedziałek.

DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM :)

Gdy z rana człowiek wstanie i widzi świat opleciony promieniami słońca to jakoś więcej energii budzi się w środku.
Local Hero, czyli bohater lokalnych sklepów.....PAN KURCZAK, bo o nim tu mowa.
Ostatnio zauważyłam, że kurczaki, piersi drobiowe, udka...to najczęściej kupowane wyroby na dziale mięsnym w naszym sklepie. Ja także należę do miłośników tego mięsiwa, gdyż moje dzieci prędzej zjedzą coś drobiowego niż wieprzowego czy wołowego. Pominąwszy już kwestię finansową, drób daje wiele możliwości kulinarnych i jest dietetyczny, a przede wszystkim szybko się go przetwarza.


Dzisiejsze danie to mięso drobiowe w sosie porowym., czyli Local Hero  w porach, które polecam także osobom po usunięciu woreczka żółciowego czy przy diecie wątrobowej. Kopytka tu także w niczym nie przeszkadzają, gdyż tak przerobione ziemniaki są wskazane przy takich schorzeniach.

Do tego sosu zrobiłam kopytka klasyczne, bez wymysłów smakowych. Jednak można ten sos podać do makaronu, kaszy czy ryżu.
Jego smak jest bardzo konkretny, raczej mało delikatny. Sos ten polecam osobom, które lubią cebulę jednak ze względów zdrowotnych nie mogą jej jeść.
Pory mają to do siebie, że pomimo smaku cebulowego nie mają właściwości wywołujących wzdęcia i nie wpływają tak na wątrobę jak cebula.

Pierś drobiową kroimy na kawałki , wrzucamy na osolony wrzątek i gotujemy przez 20 minut.
Przecedzamy, a powstały bulion dodajemy do sosu porowego.
sos porowy

  • 2 duże pory
  • 1 1/2 szklanki bulionu
  • sól, pieprz
  • sos sojowy
  • szczypta majeranku
  • świeży koper

Pory należy poszatkować i opłukać. Wrzucamy je do garnka, zalewamy wodą i gotujemy ok 15 minut. Gdy zmiękną doprawiamy przyprawami, ziołami i sosem sojowym. Przez chwilę redukujemy wodę do momentu by kawałki pora były tylko zanurzone. Zdejmujemy z ognia. Zostawiamy je na 5 minut by złapały oddech. Następnie rozdrabniamy blenderem na papkę. Dosypujemy drobno posiekany koperek, wkładamy ugotowane mięso drobiowe  i gotowe.
Teraz wystarczy wyłożyć to na talerz z kopytkami, czy innymi dodatkami.
Polecam, bo smaczne :)

Witam serdecznie nowych gości i dziękuję za każde słówko. Pozdrawiam także wszystkich miłośników Local Hero :)
Życzę wszystkim miłego i radosnego poniedziałku.
A jeśli ktoś nie ma dziś weny do pracy to polecam ten filmik.
Dzieci są niesamowite, ale te maluchy to normalnie są odjazdowi.

11 komentarzy:

  1. też jestem zwolenniczką kurczaka zwłaszcza jego ' cycek ' hihi...kóre to bardzo szybko sie przetwarza
    miłego dzionka Aguś

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam smak pora duszonego, więc taki sos pewnie smakuje wyśmienicie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, kurczak to fajna sprawa :D
    Widzisz ostatnio zastanawiałam się co przygotować z pora. Fajny ten sosik musi byc. wiem już co na obiadek niebawem zaserwuję:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj masz racje z tym słońcem :)
    Ja też jestem zwolenniczka drobiu (ale tylko na talerzu bo w realu za nielotami nie przepadam) Danie wygląda bardzo smakowicie i...słonecznie :)
    Pozdrawiam cieplutko :*
    ps; A ja w sobotę byłam w Lublinie, wracałam wieczorem i temp była - 18C!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oxi, chyba Cię uduszę ale mam nadzieję, że kolejny raz w Lublinie będzie już z możliwością spotkania :) Buziaki

      Usuń
  5. A u Ciebie jak zwykle pysznie i zdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zupę porową robiłam i jest pyszna, sosu jeszcze nie, ale myślę, że też by mi smakował :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smakowita propozycja - z przepisu wynika, że to danko dietetyczne (coś, co ostatnio jest mi bliskie:), no może z wyjątkiem kopytek - ale przecież można je zastąpić jakąś fajną surówką.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. I mam gdzie się uczyć gotowania ( bo straszna noga z tego jestem ). Dziękuję za przemiłe odwiedziny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię jeść porę mi dawali nystatynę 4 opakowania i różne leki mi było gorzej

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę