< Agnieszka Rucińska - moje mniam: Niedziela chłopakowa

środa, 3 października 2012

Niedziela chłopakowa

W niedzielę było bardzo świątecznie. Cały dzień dla naszych chłopaków. Ale co tu się dziwić, w końcu było ich święto.
Ja z tej okazji zrobiłam pyszny obiadek, ale w między czasie przygotowałam tez i słodkości. Nie miałam zbyt dużo czasu na szykowanie, bo musiałam chwilę popracować jednak moi Panowie byli bardzo zadowoleni.
 
DZIEŃ CHŁOPAKA, czyli męskie słodkości

TARTA CYTRYNOWA Z JABŁKAMI


  • 200g mąki pszennej
  • 20 g mąki ziemniaczanej
  • 1 jajko
  • 80 g cukru
  • 2 łyżki zimnego soku z cytryny
  • szczypta soli
  • otarta skórka cytrynowa
  • 100g zimnego masła



  • jabłka pokrojone w plastry skropione sokiem cytrynowym
  • 2 łyżki cukru waniliowego
  • cynamon

Mąki, cukier, sól i masło należy szybko wymieszać ze sobą , dodac jajko i sok z cytryny. Wyrobić ciasto, wyłożyć nim formę wyłożoną papierem do pieczenia. Następnie wysmarowane białkiem chłodzimy w lodówce ok 1 godziny. W między czasie przygotowujemy owoce. U mnie tym razem były jabłka.
Wyjąć ciasto z lodówki i piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni przez ok 20 minut do lekkiego zrumienienia. Potem wyjąć, ułożyć owoce ,posypać cukrem i cynamonem. Piec jeszcze ok 30 minut.
Na szybko zrobiłam też deser na zimno. Wymyśliłam sobie, że będą to masy w różnych smakach lekko mrożone z galaretką z owoców leśnych.
Wyszedł bardzo smaczny lodowy deserek.


 Niedziela zleciała bardzo szybko. Panowie ten czas poświęcili na męskie tematy...czyli piłka nożna królowała . Ja w tym dniu pozwoliłam na zabawy bez ograniczeń.
A nasza Julcia narysowała dla Dziadzia-mężczyzny swój pierwszy samochód. Ma 6 kół i jeździ bardzo szybko. To samochód wybitnie Dziadkowy.


Przyznacie, że fura jest świetna i podobno nie psuje się wcale jak nasz prawdziwy bziumek. Julcia przedszkolem zachwycona totalnie. Codziennie śpiewa nowe piosenki i ciągle rysuje wszystko co się da. Nasz portret też się już zmienił. Już nie jesteśmy "kartofelkami". Mamy szyje, głowy i tułów. Widać, że w dziecku zmienia się już widzenie świata i postaci. Pokażę Wam w kolejnym poście. Bardzo mnie to cieszy, że Julcia bardzo chce się uczyć nowości, nie wstydzi się i chętnie korzysta z porad pani z misiowej sali w przedszkolu i naszych.
Dziękuję serdecznie za każde słowo zostawione u mnie, bardzo się cieszę, że jeszcze się Wam nie znudziłam. Może uda mi się wygospodarować dziś chwilkę by odpisać na maile. Od kilku dni mam dodatkową pracę i ciężko mi się wdrożyć czasowo w to wszystko, ale powoli ogarniam i zaczynam się wyrabiać.
U nas od dawna jest piękna pogoda, a wczoraj było cudownie. Jednak wieczorem zaczął padać już deszcz, a nad ranem była gigantyczna burza. Moja sunia strasznie boi się burzy i obudziła mnie po 4 godzinie by się zakopać u nas w łóżku ze strachu. Nawet na spacer nie chciała iść potem. Teraz jest deszczowo. Mam nadzieję, że słonko poszło tam gdzie go było mało w tym roku. U nas deszczu jak na lekarstwo bo susza wszędzie, ale wiem, że w innych rejonach Polski słońca wypatrują od dawna.
Pozdrawiam Was serdecznie

9 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany! Deser wyglada przepysznie! I zapewne tak też smakuje! tarta jabłkowo-cytrynowa musi być smakowita - jeszcze takiej nie robiłam :) Oj kusisz, kusisz. A Julcia ma potencjał - fura jak sie patrzy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. U Ciebie jak zawsze smakowicie i rodzinnie :)Kilka dni temu również piekłam tartę(pierwszy raz w życiu-gdyż nie jestem zapaloną "cukierniczką" jak wiesz),też z jabłkami,ale z budyniem.Wyszła mi nawet he he :)Buziale Aguś ;)***

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle same pyszności :) a ja po weselu na diecie :))))pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. chłopcy musieli być w siódmym niebie :) ja bym była :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłaś prawdziwą ucztę dla swoich Chłopaków :) Taka kobieta to skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Chłopakom swoim smakołyki wyszykowałaś:) , a mój wnuczek nie chce rysować :( może mu przejdzie:).
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, witaj!!
    Tak dawno mnie u Ciebie nie było...
    Wchodzę, patrzę, czytam i...jak zwykle dostaje ślinotoku :) Te gruszki w cieście francuskim, torcik jesienny...pyszności!!
    A Chłopakom Twoim szczerze zazdroszczę ;)))
    Buziaki ślę :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałą ucztę przygotowałaś dla swoich panów, na pewno to docenili. Julcia jest wspaniała. Cieszę się, że się tak dobrze czuje w przedszkolu. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam serdecznie i dziękuję za miłą wizytę