....no i? jest na hura....ale ja też tak miałam w jego wieku. Mówiłam mu "powoli" więc się nie spieszył. Będąc wyrozumiałą matką mojego syna , tołkuję mu ostatnio kraking chemiczny, procesy destylacji ropy, obliczania liczb atomowych. Do tego moje dziecko strasznie ciężko łapie czasy z angielskiego, więc stałam się matką katem i tłumaczę. Są też dobre strony , bowiem dzięki AGNIESZCE i jej wpisom o zabawach językowych z dziećmi zaczęliśmy się bawić z Julcią angielskim, a syn gimnazjalista (jako wujek) przyłączył się z wielką chęcią- co wychodzi każdemu na plus.
Poza tym wszystkim - tworzę. Jakiś czas temu robiłam to danie i teraz często powtarzam bo posmakowało każdemu. Skrzydełka drobiowe są bardzo lubiane u nas w domciu ale można to przyrządzić również z piersi czy wytrybowanych udek. Nie ważne jakie mięso, bo główną rolę odgrywa tu panierka.
SKRZYDEŁKA W PAPRYKOWYCH RĘKAWICZKACH
- skrzydełka drobiowe (ilość według potrzeb)
- papryka surowa czerwona i żółta
- pieprz
- mąka
- jajko
- sól
Skrzydełka umyte wrzucamy do garnka. Gotujemy chwilunię w osolonej wodzie. Na tym wywarze zrobiłam zupę z groszku zielonego.
Przygotowujemy masę:
paprykę wydrążyć z nasion i gniazd, umyć i zetrzeć na tarce cały miąższ lub potraktować blenderem. Do tego dodać rozbełatne jajko i ok 1 szkl. mąki. Wymieszać i doprawić solą i pieprzem. Powstaje nam paprykowe ciasto naleśnikowe ale znacznie bardziej gęste niż zwykle.
W tym cieście obtaczamy skrzydełka drobiowe i smażymy na oliwie.
Tym razem użyłam do tego gotowca firmy PRYMAT dodając do tego mój pomysł z papryką i przyznam szczerze, że wyszło równie świetnie .
Dla urozmaicenia zrobiłam sałatkę w pomidorku:
Sałatka:
- kapusta pekińska
- kukurydza
- ogórek konserwowy
- jogurt wymieszany z ziołami
- koperek
- twardy pełny pomidor
przygotowujemy sałatkę z podanych składników (jogurt wymieszałam z przyprawa ziołową do sosu węgierskiego). Potem bierzemy pomidora, odcinamy kapelutek , wydrążamy środek. Powstały kubeczek napełniamy sałatką i przykrywamy kapelutkiem pana pomidora.
Dziękuję za odwiedzinki tak liczne i serdecznie pozdrawiam .
Życzę wszystkim SMACZNEGO!!!!!!
P.S
Musze też podzielić się wspaniałą nowiną: zostałam znowu ciocią. Na świat przyszedł bardzo wyczekiwany przystojny mały mężczyzna. Już się nie mogę doczekać by go zobaczyć !!!!
Rewelacyjny pomysł!!!Z całą pewnością będzie przetestowany przeze mnie :)Małego mężczyznę widziałam na FB-jest uroczy :)Buźki ***
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie i kolorowo. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź.
http://kuchniaipasja.blox.pl/html
Fajny pomysł - włąsciwie to i skrzydełka i pałki i pierś z kurczaka mozna tak przygotować, a w takim cieście paprykowym to krewetki robie i tez sa pyszne. A dlaczego uzywasz gotowych mieszanek przypraw? w nich jest duzo chemii - zwracam honor jeśli cos się zmieniło - mój tata pracował kiedyś w przetwórstwie drobiowym i kiedy zaczęły sie pojawiac w Polsce chipsy przyniosł nam do domu - dla wytłumaczenia - woreczek boczku w proszku czy kurczaka w proszku, od tej pory mam mieszane uczucia gdy mam zjeść coś z tymi wszystkimi E. Dodatkowo glutaminian sodu powoduje u mnie bóle żołądka i wzdęcia - odpadają "pyszne watowate" chleby, a po żurku z paczki - i nie poinformowaniu mnie że to żurek z paczki - dostałam bóli żołądka i gorączki aż musiałam urodzić dwa dni wcześniej... pewnie jestem przewrażliwiona masę chemii zjadam we wszystkim innym ale myślę, że można to ograniczać w miarę mozliwości... Mam nadzieję że się nie poczułaś urażona i obrażona - pewnie jestem przewrażliwiona i naiwna, że uda mi sie ta całą chemie ominąć... a chemii to ja nie lubię - w tej naukowej wersji, więc Cię podziwiam! A z językiem i czasami to myslę, że żeby dobrze je opanować należy nie wkuwać zasady, ale potrafić je używać - ja nawet nie pamiętam nazw duńskich czasów a umiem je uzywać, więc może sposób sytuacja - reakcja?(przedstawiasz sytuację na która musi odpowiedzieć w odpowiednim czasie). Każdy z nas penie był taki w szkole - jestes bardzo dobrą Matka, bo pamietasz o tym jaka Ty bylaś w tym wieku. Ja się stałam idolką wszystkich Julki koleżanek, kiedy dziecko podarło spodnie na kolanie, a ja spytałam sie jak noga i machnęłąm reka na spodnie - martwiłam się o szycie nogi, a nie o spodnie! Na szczęście noga była prawie nie draśnięta, spodnie wysłużone, więc nie żal, już obcięte na krótkie,a bo to ja nie jedne spodnie w dzieciństwie podarłam?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Odważyłam się użyć gotową mieszankę gdyż współpracuję w tą firmą i dostałam do testowania. Reszta to same przyprawy ziołowe i same zioła suszone. Ja tez nie jestem zwolenniczka gotowców, dlatego podałam również przepis jak sama robię tę miksturę. Mieszanki ziołowe tez robię sama i nie używam Vegety. Lubię wszystko co naturalne. Masz rację. Jest dużo chemii wokół i w miarę możliwości możemy to dla zdrowia.
UsuńCo do dzieci- wychodzę z założenia, że tez nie byłam święta w tym wieku i wiem jak to jest gdy szkoła jest BEee. Z angielskim jakoś nam idzie powoli, ale myślę, że dzięki zabawom z Julcią wujek szybko załapie o co biega z tymi czasami.
Dzięki za odwiedzinki i cieplutko pozdrawiam
A to mnie uspokoiłaś:) Mi tez się zdaża uzyc gotowej mieszanki, np przyprawa do gyrosa bo nie udało mi się jeszcze tak połączyc składnikow by wyszlo mi dobrze. Rza w zyciu kupilam gotowa przyprawę do żeberek tylko po to by zostawic sobie opakowanie i wg składników podanych na nim przygotowuję sama przyprawę. Od czasu jak prawie zawalu dostałam po przeczytaniu składników na przyprawie do piernika (po jaki grzyb jest w niej mąka?!) czytam co jest w danej przyprawie. A jarzynke kupuję jedno małe opakowanie raz na rok, jak jestem w Polsce i dodaję tylko wtedy gdy nie moge dojśc do ładu ze smakiem zupy, czy sosu.
UsuńA jeszcze dobrym sposobem na naukę języka jest oglądanie filmow po angielsku, bez napisow i lektora - znam kilka osób ktore w ten sposob nauczyły sie jezyka z musu na poziomie komunikatywnym.
Oj jakby moja mama pamietala jak "cieleciem była" - narzekać nie mogę, no ale dziecinstwo mialbym piekniejsze :) Pozdrawiam!
Kacper ma pamięć wzrokową, tak jak ja, więc staramy się dużo czytać na głos po angielsku. Wtedy utrwala się tez pisownia. Julcia z kolei ogląda tez bajki po angielsku i szybciorem łapie piosenki :)Ja tez czytam pilnie zawsze skład na produktach jakie kupuję. Czytam też składniki na opakowaniach mieszanek i komponuję sama smaki-to dobry pomysł i praktyczny
UsuńTo jeszcze nie tak późno z nauką,niektóży obudzą się przed wielkanocą:)))
OdpowiedzUsuńSkrzydełka wyglądają apetycznie,a jako,że przepadamy za drobiem z pewnością wypróbuję.Pozdrawiam
Skrzydełkowy przepis świetny ,będzie wypróbowany!!!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Też ostatnio jestem zabiegany i narobiłem sobie przepisowych zaległości ;)
OdpowiedzUsuńAguś a ja od niedzieli ani smaku ani węchu ... straciłam wszystko przy gorączce ... wszystko jest mdłe i słomiane ...
OdpowiedzUsuńale teraz jak mi coś nie wyjdzie w gotowaniu zawsze mogę na to zwalić ... hehe
Super pomysł na jutrzejszy obiadek. Dzięki:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ciociu:)Dzięki za przepis , dodaję do ulubionych:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Jak zwykle oglądając i czytając Twoje przepisy zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńSkrzydełka chodzą za mną już od jakiegoś czasu...gratulacje Ciociu:)
OdpowiedzUsuńNauka? Też tak mam .Skrzydełka pycha
OdpowiedzUsuńPyszne skrzydełka!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo je lubię.
Ale gotowych przypraw Ci nie polecam.
Tak samo jak ziół.Nie każda firma jest rzetelna i często zioła zawierają chemię.Tak samo jak suszone figi czy morele.
Ja bardzo lubię najbardziej własne zioła zbierane w lecie i suszone samodzielnie. Wtedy to dopiero mają smak! moja babcia była zielarką i często za młodu zbierałam z nią zioła. W suszonych morelach zauważyłam różne dodatki w zeszłym roku.O figach nie pomyślałam..ble.... Dzięki bardzo za wskazówki. Pozdrawiam serdecznie
UsuńCiekawy pomysł na obiad.
OdpowiedzUsuń