Na pierwszy rzut oka można by stwierdzić, że jest to ciasto drożdżowe, ale to tylko tak z wyglądu.
Po spróbowaniu...rozkoszne ciasto z owocami.
Robi się je dość szybko i można użyć różnych owoców. Podpatrzyłam je u Asi z bloga Kulinarne Szaleństwa Margarytki, a oryginalny przepis znajdziecie TU (klik)
Ciasto jest wilgotne i bardzo smaczne, a owoce dodają lekkiej nutki kwaskowości. Ja użyłam truskawek, bo skoro jest na nie sezon to czemu nie poszaleć.
Polecam ten przepis, warto spróbować.
Pozwoliłam sobie podwoić ilość składników, bo moje naczynie jest ciut większe niż u Asi.
- 700g mąki tortowej
- 1 szkl. cukru
- 2 łyżki cukru waniliowego
- 4 duże jajka
- 2 szkl. maślanki
- 4 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szkl. oleju
- owoce
Suche składniki należy wymieszać w misce. W drugim naczyniu łączymy produkty "mokre". Potem wszystko razem wszystko łączymy mieszając dokładnie drewnianą łyżką. Do tego ciasta nie używałam ani miksera ani robota. Ciasto powinno być dość gęste.
Użyłam blachę o wymiarach 38cm/23cm
Połowę ciasta przelewamy na blachę wysmarowaną tłuszczem i posypana mąką. Układamy część owoców, zalewamy resztą ciasta i wierzch pokrywamy pozostałą ilością owocowych rarytasów.
Przygotowaną kruszonkę ( z mąki, cukru i masła) wysypujemy na gęsto na samą górę. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni (bez termoobiegu) i pieczemy ok 50 minut do suchego patyczka.
Po upieczeniu wyciągamy blachę z ciastem i studzimy.
I można zajadać ze smakiem....PYCHOTA!!!!
SKUSI SIĘ KTOŚ NA TEN PRZEPISIK? Ja serdecznie polecam
A tu opcja ciasta z przepisu Asi: ciasto jogurtowe ale u mnie z czereśniami. Przepis znajdziecie TUTAJ na blogu Kulinarne szaleństwa Margarytki
Teraz jest najpiękniejszy czas pełen owoców więc aż się ręce rwą do pieczenia różnych ciast, tym bardziej, że bardzo lubię testować przepisy.
Życzę Wam miłego wypoczynku
najlepsze ciasto na lato:) zgłodniałam:P
OdpowiedzUsuńZdjęcia apetyczne. nie wiem co się stało, ale mam problem z odczytaniem twojego wpisu, wszystko mi się zlewa :-(
OdpowiedzUsuńBasiu, sprawdziłam wszystkie ustawienia i czcionkę i u mnie wszystko jest dobrze. Jeśli ktoś jeszcze zgłosi mi problem to napisze wpis jeszcze raz. Pozdrawiam
UsuńNie wiem co to bylo, dzisiaj widzę bardo wyraźnie :-)
UsuńA tak mi się chce słodkiego :( Jutro rano biegnę po truskawki...i...do dzieła:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję, bo uwielbiam ciasta z owocami. Wygląda pysznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie :) chętnie spróbujemy
OdpowiedzUsuńJa też chyba się skuszę na upieczenie tych pyszności :-)
OdpowiedzUsuńPewnie, że ręce się rwą ! Siostra ma imieniny w środę - ściągam od Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńAgusia, upiekłam : super pychota. Dotąd robiłam lane z masłem i inne proporcje. To jest bomba.
UsuńJak plany na weekend Boże Ciało ? Podskoczysz z rodziną do Kazimierza?
bardzo się cieszę, że smakowało! z ogromna przyjemnością podjechalibyśmy do Kazimierza ale nie wiem jeszcze jak pracuję w weekend kiedy jest Boże Ciało. Jakby co zadzwonię
UsuńI Boże Ciało minęło...
UsuńAga, mam nadzieję, że jadąc w stronę Krakowa, dasz znać i na kawę wreszcie wpadniesz?
od środy przed Bożym Ciałem pracuję non stop. Nie ma mnie w domu od 7 do 19. Jeszcze kilka dni tak będzie, ledwo się wyrabiam. Przydałoby się choć trochę złapać oddech w miłym gronie
UsuńDziś piekłyśmy z mamą rabarbarowe ciasto.Buziaki.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam - to ciasto jest przepyszne!!! Moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle apetycznie. Na pewno wkrótce wypróbuję przepis, bo jeszcze w lodówce chłodzą się weekendowe dwa ciasta - śmietanowiec z truskawkami i rabarbarowe z budyniowa pianką. Pozdrawiam cieplutko. Dziękuję za pomysł.
OdpowiedzUsuńPyszne, uwielbiam takie ciasta;)
OdpowiedzUsuńI jestem Aguniu u ciebie wreszcie ale jestem zadowolona - bo zawirowań ostatnoi mam mn·óstwo - cóż powiem tak takie ciacha pamiętam smakiem - :):):):) - kochane serce dobrze że cię tu mam w tym blogowisku - ciebie i Uleńke i Andre - zabieram te maślane ciacho i na sobotę tę mimo mego lenia totalnego muszę upiec - dziękuję bardzo - buziaki ślę Marii zawsze ta sama:):):)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wjechało do piekarnika Aga :)
OdpowiedzUsuń